Jak wynika z danych zebranych w ciągu ostatnich pięciu lat przez specjalistów od ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, najbardziej niebezpiecznie jest na ulicach Częstochowy, Bielska-Białej, Gliwic i Katowic. Ludzie giną tam wcale nie na pustkowiach, a w miejscach dobrze oświetlonych i zabudowanych. Najspokojniej jest w Jaworznie, Piekarach Śląskich, Świętochłowicach, Siemianowicach Śląskich i Żorach. "Jako pierwsi w kraju już cztery lata temu zwróciliśmy uwagę na to, że wśród ofiar wypadków aż 40 proc. stanowią piesi. Podjęliśmy działania, aby temu zapobiegać" - mówi podinsp. Włodzimierz Mogiła z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Efekt? W województwie śląskim w 2012 roku w porównaniu do 2008 zginęło w wypadkach o 43 proc. mniej pieszych. W całym kraju natomiast o 38 proc. mniej.