Rząd wprowadził kontyngent, aby zwiększyć podaż zbóż i obniżyć ich ceny. Wzrosły one drastycznie w wyniku spekulacji na duże straty w tegorocznych zbiorach, spowodowane majową suszą, przymrozkami i gradobiciem. Koźlakiewicz twierdzi, że sytuacja na rynku rolnym jest ustabilizowana, a wzrost cen nieuzasadniony. Agencja Rynku Rolnego zapowiedziała, że jutro sprzeda ponownie 80 tysięcy ton zbóż, podobnie jak w zeszłym tygodniu, kiedy zwiększyła podaż z 50 tysięcy ton na poprzednich przetargach.