- Światło pamięci i pojednania powinno zabłysnąć właśnie spod Giewontu, żebyśmy w Polsce mogli na siebie popatrzeć przyjaźnie, żeby w dniach zadumy nad życiem i śmiercią, była jedna polska rodzina - powiedział starosta tatrzański, Andrzej Gąsienica - Makowski. Gąsienica - Makowski przypomniał słowa papieża Jana Pawła II, który podczas swojej pielgrzymki do ojczyzny, w Zakopanem w czerwcu 1997 roku powiedział: "Krzyż na Giewoncie patrzy na całą Polskę - od Tatr do Bałtyku. Ten krzyż mówi całej Polsce: Sursum Corda - w górę serca. Trzeba, aby cała Polska, od Bałtyku po Tatry, patrząc w stronę krzyża na Giewoncie słyszała i powtarzała - w górę serca". Starosta tatrzański stwierdził, że po dekadzie tragicznych katastrof i ostatnich sporów politycznych, należy jeszcze głębiej przeżywać dzień Wszystkich Świętych. - Będziemy wołać do Jana Pawła II, aby uspokoił polskie serca - powiedział Gąsienica - Makowski. Podczas rozpalenia "zaduszkowych wici", górale będą szczególnie wspominać tych, którzy zginęli w tragicznych katastrofach komunikacyjnych. - W naszej modlitwie nie zapomnimy o tych, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem - dodał Gąsienica - Makowski.