Prezydent Andrzej Duda został zaprzysiężony 6 sierpnia 2015 r., jego pięcioletnia kadencja upłynie więc 6 sierpnia 2020 r. Zgodnie z konstytucją wybory prezydenta Rzeczypospolitej zarządza marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującej głowy państwa, wyznaczając datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów. 100 dni przed upływem kadencji prezydenta wypada we wtorek 28 kwietnia 2020 r., 75 dni przed upływem kadencji to sobota 23 maja. Oznacza to, że wybory prezydenckie zostaną wyznaczone na jedną z niedziel maja: 3, 10, 17. Kodeks wyborczy określa, że marszałek Sejmu zarządza wybory nie wcześniej niż na siedem miesięcy i nie później niż na sześć miesięcy przed upływem kadencji urzędującego prezydenta. Marszałek Elżbieta Witek powinna więc zarządzić wybory między drugim tygodniem stycznia 2020 r., a pierwszym tygodniem lutego. Kiedy ruszy oficjalna kampania wyborcza? Formalnie kampania wyborcza ruszy po opublikowaniu postanowienia w sprawie wyborów w "Dzienniku Ustaw". W wyborach prezydenckich zwycięża ten kandydat, który otrzymał więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. Jeżeli żaden z kandydatów nie uzyska wymaganej większości, 14 dni później odbywa się druga tura wyborów, do której przechodzi dwoje kandydatów z najlepszymi wynikami. W drugiej turze zwycięża kandydat, który otrzymał więcej głosów. Do tej pory oficjalnie swojego kandydata na prezydenta ogłosiła jedynie Platforma Obywatelska. W PO odbyły się prawybory, do których zgłosiła się wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Ostatecznie kandydata PO w przyszłorocznych wyborach prezydenckich wybrała obradująca w Warszawie w połowie grudnia konwencja krajowa partii. W tajnym głosowaniu na Małgorzatę Kidawę-Błońską zagłosowało 345 delegatów, a Jacka Jaśkowiaka poparło 125. Prawybory w PO odbyły się po tym, jak na początku listopada były lider tej partii, były premier i były przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk ogłosił, że rezygnuje z kandydowania w wyborach prezydenckich. Andrzej Duda może liczyć na poparcie Prawa i Sprawiedliwości Urzędujący prezydent nie ogłosił jeszcze oficjalnie decyzji co do startu w wyborach prezydenckich w 2020 r. "Kiedy przyjdzie czas kampanii, wtedy będą ogłaszane decyzje" - mówił na początku grudnia, odpowiadając na pytanie, kiedy ogłosi start w wyborach prezydenckich. Dodał, że szanuje wszelkie osoby, które są określane jako jego potencjalni kontrkandydaci. Jeżeli - co wydaje się najbardziej prawdopodobne - Andrzej Duda podejmie decyzję o ubieganiu się o reelekcję, może liczyć na poparcie Prawa i Sprawiedliwości. Prezes partii Jarosław Kaczyński w liście, który po wyborach do Sejmu i Senatu skierował do parlamentarzystów PiS, napisał, że reelekcja Andrzeja Dudy, który jest naturalnym kandydatem dla pragnących lepszego życia, będzie gwarancją budowania zamożnej, sprawiedliwej, solidarnej oraz silnej Rzeczypospolitej. Władysław Kosiniak-Kamysz jest "naturalnym kandydatem" PSL nie ogłosiło jeszcze oficjalnie swego kandydata, jednak na początku listopada Rada Naczelna PSL podjęła uchwałę, w której stwierdza, że lider ugrupowania Władysław Kosiniak-Kamysz jest naturalnym kandydatem ludowców na prezydenta. Na początku stycznia 2020 r. odbędzie się posiedzenie Rady Naczelnej i uroczysta konwencja, podczas której ma zostać przedstawiony sztab wyborczy kandydata PSL na prezydenta i komitet honorowy. Kandydata Lewicy na prezydenta poznamy po Nowym Roku, na pewno nie wcześniej - zapowiedział lider Wiosny, europoseł Robert Biedroń. Szef klubu Lewicy, sekretarz generalny Wiosny Krzysztof Gawkowski zapewnił, że Wiosna, SLD i Lewica Razem ogłoszą swojego kandydata w styczniu. "Nie będziemy ścigali się z Platformą Obywatelską na kandydata, bo wystawimy kandydata, który będzie walczył o drugą turę, a nie tylko będzie" - powiedział. Nie chce jednak zdradzać, kto miałby nim być. Najczęściej typowany jest lider Lewicy Razem Adrian Zandberg - wynika z rozmów PAP z politykami Lewicy. Na giełdzie pada też nazwisko Roberta Biedronia, a także wicemarszałek Senatu Gabrieli Morawskiej-Staneckiej. Konfederacja: W prawyborach prowadzi Krzysztof Bosak Na przeprowadzenie prawyborów zdecydowała się też Konfederacja Wolność i Niepodległość, która w jesiennych wyborach parlamentarnych zdobyła poparcie ponad 6,8 proc. głosujących i wprowadziła do Sejmu 11 posłów. Dziewięcioro z nich bierze udział w prezydenckich prawyborach: Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun, Konrad Berkowicz, Artur Dziambor, Janusz Korwin-Mikke, Paweł Skutecki, Jacek Wilk, Krzysztof Tołwiński i Magdalena Ziętek-Wielomska. Prawybory odbywają się sukcesywnie w poszczególnych regionach na kolejnych zjazdach partii. Dotychczas prowadzi w nich Bosak. Na początku grudnia dziennikarz, publicysta, autor książek i działacz społeczny Szymon Hołownia ogłosił zamiar ubiegania się o urząd prezydenta RP w przyszłorocznych wyborach. Zadeklarował, że chciałby być prezydentem wszystkich Polaków, a nie wyborców jednej partii. Zaprzysiężenie po decyzji Sądu Najwyższego Data zaprzysiężenia nowo wybranego prezydenta zależy m.in. od tego, kiedy Sąd Najwyższy stwierdzi ważność wyborów. Zaprzysiężenie odbywa się bowiem w terminie siedmiu dni od ogłoszenia przez SN uchwały w tej sprawie. SN ma na to 30 dni od ogłoszenia wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą. Prezydent obejmuje urząd po złożeniu przysięgi wobec Zgromadzenia Narodowego. W dniu złożenia przysięgi rozpoczyna się kadencja nowo wybranego prezydenta i jednocześnie kończy urzędowanie prezydent ustępujący. Prezydent jest wybierany na pięcioletnią kadencję i może być ponownie wybrany tylko raz. Prezydentem może zostać polski obywatel, który najpóźniej w dniu wyborów kończy 35 lat. Kandydat urodzony przed 1 sierpnia 1972 r. musi złożyć oświadczenie lustracyjne.