Ciało dziecka znalazły na plaży wczasowiczki. Na miejscu pracują policjanci. Przypomnijmy, że poszukiwania dziecka są prowadzone w rejonie Ustki i Rowów od niedzieli. Dziewczynka weszła do wody razem z ojcem, który trzymał na rękach jeszcze 2-letnie dziecko. W tym czasie obowiązywał zakaz kąpieli. Poszukiwania na morzu nie przyniosły rezultatu, dlatego od wtorku służby koncentrowały się na przeczesywaniu plaży i okolicy. W akcję zaangażowano nurków, strażaków, policję i straż graniczną. Oficer prasowy słupskiej policji kom. Robert Czerwiński zaznaczył, że jeśli dziewczynka została porwana przez falę, to po upływie tylu godzin szanse na przeżycie są zerowe. Śledczy poinformował też, że zanim policja otrzymała zgłoszenie, opiekunowie przez dwie godziny szukali dziecka na własną rękę. W poniedziałek, na plaży w Sasinie odnaleziono też ciało 11-letniej dziewczynki, która zaginęła w niedzielę w Łebie.