"Mam informacje od dyrektorów, że w części szpitali to porozumienie (lekarzy z ministerstwem z 8 lutego - PAP) skutkowało tym, że lekarze wrócili do pracy w większym wymiarze godzin. Oczywiście tutaj nie możemy - i nie chcemy - nikogo zmuszać do takich działań, bo to jest prawo każdego, żeby pracował w takim wymiarze, w jakim czuje się na siłach" - powiedział dziennikarzom minister. Zaznaczył jednocześnie, że są "nadal pewne lokalne konflikty pomiędzy dyrekcją a załogą".Szumowski podkreślił, że jest zadowolony z wypracowanego porozumienia. Zaznaczył, że jego istotą nie były podwyżki. "Tam nie chodziło o podwyżki, (...) ale działania propaństwowe" - powiedział. Wyraził nadzieję, że rozwiązania zawarte w porozumieniu nakłonią lekarzy do pozostawania w Polsce. Jego zdaniem, "odbiurokratyzowanie systemu" oraz ułatwienie pracy powinno "zmniejszyć frustrację" lekarzy. Ministerstwo Zdrowia i lekarze rezydenci porozumieli się 8 lutego. Strony ustaliły m.in. wzrost nakładów na zdrowie do 6 proc. PKB w 2024 r.; wyższe wynagrodzenia dla lekarzy rezydentów w zamian za zobowiązanie do pracy w Polsce po zakończeniu specjalizacji przez okres dwóch lat; zwiększenie wynagrodzeń lekarzy specjalistów pracujących w jednym szpitalu oraz prowadzenie dialogu z zawodami medycznymi. Lekarze protestowali od 2 października. Początkowo prowadzili protest głodowy, z czasem zdecydowali o zmianie formy: zaczęli wypowiadać klauzulę opt-out - umowę, na mocy której lekarze zgadzają się wydłużenie czasu pracy powyżej 48 godzin tygodniowo, dzięki czemu w wielu szpitalach zapewniona jest całodobowa obsada lekarska. W porozumieniu zapisano, że odsetek 6 proc. PKB na zdrowie ma zostać osiągnięty nie później niż do 1 stycznia 2024 r. Minister Zdrowia ma maksymalnie w terminie trzech miesięcy od wejścia w życie porozumienia przedłożyć Radzie Ministrów projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, który zagwarantuje ten wzrost finansowania. W 2018 r. wysokość środków ma być nie niższa niż 4,78 proc. PKB; w 2019 - 4,86 proc. PKB; w 2020 - 5,03 proc.; w 2021 r. - 5,30 proc. PKB; w 2022 - 5,55 proc. PKB, zaś w 2023 r. - 5,80 proc. PKB. Porozumienie przewiduje, że od 1 lipca br. wynagrodzenie zasadnicze wszystkich lekarzy rezydentów wyniesie 4 tys. zł brutto lub 4,7 tys. zł brutto, jeśli odbywają specjalizację w dziedzinach priorytetowych. Od trzeciego roku szkolenia specjalizacyjnego wynagrodzenia te zwiększą się odpowiednio o 500 lub 600 zł. W porozumieniu zastrzeżono, że rezydenci zachowają swoje dotychczasowe wynagrodzenie, jeśli zapisy porozumienia mogłyby je obniżyć. Ponadto porozumienie przewiduje, że "w celu zachęcenia lekarzy do pracy w kraju po ukończeniu szkolenia specjalizacyjnego" rezydenci otrzymają dodatkowe 600 zł lub 700 zł (w zależności od tego, czy odbywają szkolenie w dziedzinach priorytetowych, czy nie) pod warunkiem, że zobowiążą się do przepracowania w Polsce łącznie dwóch z pięciu lat przypadających bezpośrednio po zakończeniu szkolenia specjalizacyjnego. Porozumienie przewiduje także wzrost wynagrodzeń lekarzy specjalistów - od 1 lipca będą oni otrzymywać nie mniej niż 6750 zł brutto wynagrodzenia zasadniczego, jednak pod warunkiem, że zobowiążą się nie wykonywać tożsamych świadczeń medycznych w innej placówce niż główne miejsce zatrudnienia. Zastrzeżenie to nie dotyczy jednak pracy w podstawowej opieki zdrowotnej, ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, rehabilitacji medycznej i pracy lekarzy w sektorze prywatnym. Minister zdrowia wyraził w porozumieniu "chęć dalszego zwiększania naboru na studia lekarskie, pielęgniarskie i inne kierunki medyczne". Zobowiązał się do podjęcia działań zwiększających kadry, tak by klauzula opt-out, zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej, przestała obowiązywać od roku 2028. Minister zobowiązał się także do opracowania projektu zmian w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty, w którym zawarte zostaną rozwiązania dotyczące kształcenia podyplomowego lekarzy (w tym stażu podyplomowego, centralnego naboru na specjalizacje, przywrócenia możliwości zmiany specjalizacji, uproszczenia dokumentowania procedur medycznych oraz ujednolicenia prawnego kwestii dyżurów medycznych). Szef MZ ma podjąć ponadto działania, by lekarzowi pracującemu w publicznej służbie zdrowia, w czasie udzielania przez niego świadczeń zdrowotnych, przysługiwała ochrona właściwa dla funkcjonariusza publicznego. Porozumienie przewiduje, że resort przygotuje projekt umożliwiający wprowadzenie w placówkach zdrowia stanowiska sekretarki-asystenta medycznego, co ma odbiurokratyzować pracę lekarzy i pielęgniarek. Minister zdrowia ma też podjąć działania, by zagwarantować rezydentom, nie później niż od stycznia 2019 r., dodatkowe sześć dni płatnego urlopu naukowego rocznie na udział m.in. w kursach naukowych. Minister zdrowia zobowiązał się także m.in. do zintensyfikowania przeglądu tzw. koszyka świadczeń gwarantowanych pod kątem ich wyceny odpowiadającej realiom w systemie.