Samolot zderzył się prawdopodobnie z dronem. Stwierdzono uszkodzenia powłoki ochronnej samolotu oraz podkadłubowego zbiornika paliwa, maszyna została odsunięta od lotów i podlega dalszemu sprawdzeniu. - Była to groźna sytuacja dla samolotu i załogi. Jakiekolwiek elementy, które dostałyby się do zespołu napędowego, mogłyby go całkowicie uszkodzić i jednocześnie spowodować wyłączenie silnika podczas lotu - mówi pułkownik Rafał Zadęcki, szef szkolenia 2. Skrzydła Taktycznego w Poznaniu. Wojsko powołało komisję, która wyjaśni, jak doszło do zdarzenia. Nieznany jest jeszcze koszt naprawy uszkodzonego F-16.