Akt oskarżenia przeciwko Władysławowi P. trafił do wydziału zamiejscowego w Morągu Sądu Rejonowego w Ostródzie - poinformował PAP prokurator rejonowy w Morągu Zbigniew Świderski. Myśliwego oskarżono o nieumyślne spowodowanie śmierci drugiego uczestnika polowania 54-letniego Zdzisława P. Za takie przestępstwo grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Obaj mężczyźni pod koniec grudnia ubiegłego roku wybrali się na tzw. indywidualne nocne polowanie na dziki na terenie obwodu łowieckiego w okolicach Miłakowa. Jak ustaliła prokuratura, 67-letni Władysław P. oddał strzał z broni myśliwskiej bez rozpoznania celu. Był przekonany, że strzela do zwierzęcia, a śmiertelnie postrzelił kolegę. Ciało zmarłego znaleziono około 50 m od samochodu i jednocześnie miejsca, z którego padł strzał. W ocenie śledczych oskarżony złamał zasady obowiązujące w czasie nocnych polowań, ponieważ nie zachował należytej ostrożności i przed strzałem nie rozpoznał przez lornetkę celu i terenu na linii strzału. Taki obowiązek nakłada na myśliwych rozporządzenia ministra środowiska w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania. Jak podawała policja, Władysław P. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. W czasie tragicznego zdarzenia był trzeźwy.