"Rzeczpospolita" podała w czwartek, że trzy lata temu Polska skierowała wniosek do strony rosyjskiej o zwrot dokumentów i artefaktów pochodzących z byłego niemieckiego KL Auschwitz. Zostały one wywiezione przez Sowietów po wyzwoleniu obozu w styczniu 1945 r. Rosja do dziś nie odpowiedziała na notę polskiego MSZ. "Dla nas najważniejsze jest to, by komplet tego, co wiemy o Auschwitz, znajdował się w jednym miejscu. Czy to będzie dokument oryginalny, czy skan, to z punktu widzenia informacji jest kwestią drugorzędną. Oczywiście, dobrą rzeczą byłoby, aby w miejscu autentycznym znalazły się oryginały. Już jednak same skany byłyby bardzo przydatne, choćby do tego, by można było konfrontować różne dokumenty" - powiedział dyrektor Cywiński. Dokumenty są przechowywane w kilku miejscach Rzecznik Muzeum Auschwitz Bartosz Bartyzel poinformował, że dokumenty, o które wystąpiła Polska, zostały przejęte przez Nadzwyczajną Sowiecką Komisję do Badania Zbrodni Niemiecko-Faszystowskich Agresorów i wywiezione bezpośrednio po wyzwoleniu obozu Auschwitz, czyli najprawdopodobniej w pierwszej połowie 1945 r. Dyrektor Cywiński wskazał, że dokumenty i artefakty znajdują się w kilku miejscach w Rosji. Są to muzea i archiwa, głównie w Petersburgu i Moskwie. "Jeszcze w latach 90. XX w., gdy łatwiejszy był dostęp do materiałów w Rosji, mieliśmy sygnały od różnych historyków, m.in. amerykańskich, że widzieli pudła, które mogły być nawet nierozpakowane" - mówił. Bartyzel wspomniał, że z kwerendy przeprowadzonej przez pracowników Muzeum Auschwitz w 1991 r. wynika, iż dokumenty związane z historią niemieckiego obozu znajdują się m.in. w Centralnym Państwowym Archiwum Rewolucji Październikowej w Moskwie. Tam przechowywane są materiały nadzwyczajnej sowieckiej komisji, która w lutym i marcu 1945 r. badała zbrodnie w Auschwitz. Są także rozkazy komendantury obozu i dokumenty dotyczące funkcjonowania obozu, więźniów i załogi SS. Część dokumentów znajduje się w Państwowym Archiwum Federacji Rosyjskiej w Moskwie. To m.in. akta Centralnego Biura Budowlanego, a także archiwalia dotyczące budowy i funkcjonowania zakładów chemicznych IG Farben Monowitz. Dokumenty są też w Centralnym Archiwum Ministerstwa Obrony w Podolsku. Archiwalia powinny wrócić do Miejsca Pamięci Dyrektor Cywiński zaznaczył, że w latach 90. część dokumentów trafiła do Muzeum w Oświęcimiu. W 1992 r. z ówczesnego Centralnego Sowieckiego Archiwum Państwowego placówka otrzymała oryginały 46 tomów tzw. Ksiąg Zgonów, które zawierają ok. 70 tys. aktów zgonu więźniów Auschwitz. W latach 1993-1995 muzeum kupiło kserokopie kartotek zatrudnienia więźniów oraz mikrofilmy z części dokumentów dotyczące Centralnego Biura Budowlanego. "Były to ostatnie dokumenty, które trafiły do muzeum z Rosji" - podkreślił rzecznik placówki. Wartość archiwaliów, które znajdują się w Rosji, jest trudna do określenia, gdyż nikt z pracowników Muzeum Auschwitz ich nie widział. Jak powiedział jednak Piotr Cywiński, czasem jeden dokument nie musi być wyjątkowy, ale w zestawieniu z innym może pozwolić na postawienie nowej tezy. Podkreślił zarazem, że badanie historii Auschwitz jest tak zaawansowane, iż dokumenty w archiwach rosyjskich nie zmienią głównych ustaleń. Muzealnicy z Oświęcimia nie tracą nadziei, że archiwalia, przynajmniej w postaci skanów, w przyszłości trafią do Miejsca Pamięci i zostaną scalone z dotychczasowym zasobem, ale zaznaczają, że raczej nie stanie się to szybko. "Nie odczuwam, by pojawił się klimat większej otwartości" - powiedział Cywiński. Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. W 1947 r. na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau powstało muzeum.