Joanna Mucha (PO) mówiła we wtorek, że "jest konieczność, żeby określić plan na kolejne 25 lat". "To nasze pokolenie, pokolenie czterdziestolatków, powinno wziąć na siebie trud przygotowania takiego planu, programu i przekonania Polaków do jego realizacji" - zaznaczyła. Poinformowała, że przygotowała założenia takiego programu. Zapowiedziała, że będzie chciała go przedstawić liderom partii opozycyjnych. "Jestem pewna, że warto rozmawiać z każdym, ja nie mam problemu by usiąść z kimkolwiek i rozmawiać o jego propozycjach programowych czy innych" - powiedziała PAP Lubnauer. Zaznaczyła jednocześnie, że Nowoczesna rok temu, we wrześniu, ogłosiła swój własny program. Podkreśliła, że obejmuje on "całościową wizję Polski związaną zarówno z okresem bezpośrednio po wyborach, gdyby Nowoczesna je wygrała, jak i na kolejne lata, obejmujący wszystkie dziedziny życia. "Więc jeśli pewne propozycje pani Muchy są nowatorskie, to chętnie się z nimi zapoznamy. Natomiast myślę, że ona jeśli proponuje pewien program, to powinna zrobić wszystko, by przyjęła go jej macierzysta partia, PO" - podkreśliła Lubnauer. Zapowiedziała, że klub Nowoczesnej też przygotowuje plany na czas "po PiS", ma m.in. już taki program edukacyjny. "Również w innych dziedzinach będziemy zgłaszać swoje propozycje. Jednak nie wierzę w to, by jedna osoba mogła zrobić kompleksowy program dla Polski. My pisząc nasz program, korzystaliśmy z pomocy całego szeregu ekspertów, którzy pomogli nam stworzyć te cegiełki, z których się składa. Żaden program stworzony przez jedną osobę nie będzie z natury rzeczy kompleksowy, ekspercki" - mówiła Lubnauer. Podkreśliła, że widzi pole do współpracy specjalistów z partii opozycyjnych w niektórych dziedzinach, tak jak dzieje się to w przypadku sądownictwa czy NGOS. "Natomiast po to są różne partie polityczne, że one się różnią między sobą programowo i ideologicznie. Nie ma możliwości stworzenia jednego uniwersalnego programu dla ugrupowań, z których jedno jest np. zwolennikiem KRUS, inne jego przeciwnikiem; jedno chce wprowadzić euro, drugie jest temu przeciwne, ktoś chce związków partnerskich, a reszta - nie. Możemy mówić o jakimś minimum programowym dot. spraw europejskich, dotyczących naszego podejścia ds. związanych z praworządnością" - oświadczyła Lubnauer. Jak zauważyła na tym polega funkcjonowanie różnych ugrupowań na scenie politycznej, że one różnią się między sobą programem. "Nowoczesna ma swój program, nie potrzebuje pomocy z zewnątrz. "Jeśli pani Mucha miałaby potrzebę spotkania się ze mną, to oczywiście ja chętnie się spotkam" - zaznaczyła posłanka. Do propozycji Muchy odnieśli się we wtorek politycy PO: lider formacji Grzegorz Schetyna i szef klubu PO Sławomir Neumann. Zdaniem Schetyny program Joanny Muchy to "ciekawy materiał, pewnego rodzaju spojrzenie w przyszłość". Neumann podkreślał z kolei, że PO ma już swój program.