Biskup Dydycz ubolewał, że po katastrofie prezydenckiego samolotu pojawiło się wiele kłamstw dotyczących jej okoliczności. Jako przykład podał informacje o nietrzeźwości załogi czy o prezydenckim rozkazie lądowania. Duchowny powiedział, że wersja zamachu również powinna być badana. "Ogłoszono embargo na poszukiwanie przyczyn katastrofy. Zabroniono nawet myśleć o zamachu. Może i go nie było, ale dlaczego nie szukać każdej możliwości?" - mówił biskup w homilii.Biskup drohiczyński ubolewał też, że po 10 kwietnia 2010 roku zabroniono składania kwiatów i stawiania krzyża przed Pałacem Prezydenckim. Jak powiedział, w tym miejscu zbezczeszczono krzyż. We mszy w archikatedrze Świętego Jana Chrzciciela wzięli udział organizatorzy uroczystości rocznicowych na Krakowskim Przedmieściu, w tym liderzy Prawa i Sprawiedliwości z Jarosławem Kaczyńskim. Po zakończeniu liturgii uczestnicy przeszli przed Pałac Prezydencki, gdzie spodziewane jest przemówienie prezesa PiS.