MSZ postanowiło zmienić dotychczas przekazywane prezenty na takie, które lepiej promują nasz kraj. Rozdawane do tej pory upominki, m.in. figurki, kalendarze i grafiki, nie podobały się szefowi naszej dyplomacji Radosławowi Sikorskiemu, który - jak opowiada jego współpracownik - miał się zdenerwować, gdy zobaczył, co znajduje się w resortowym magazynie prezentów. - Chcemy zastąpić archaiczne rzeczy, jakimś zestawem, który będzie miał oczywiście charakter symboliczny i drobny, ale będzie na pewno estetyczny - powiedziała dyrektor Biura rzecznika prasowego MSZ Alicja Rakowska. Prace nad przygotowaniem zestawów podarunkowych trwają w Departamencie Dyplomacji Publicznej i Kulturalnej MSZ. Prezenty są dobierane w zależności od szczebla spotkania. Radosław Sikorski ma specjalne zestawy, które wręcza podczas rozmów z wysokimi przedstawicielami państw. Szef MSZ zdecydował, że nie będzie wręczał grafik, czy bibelotów. Obdaruje za to m.in. książkami uznanych międzynarodowych autorów o historii Polski, czy filmami wybitnych twórców, np. "Katyniem" Andrzeja Wajdy. - Oczywiście to jest wszystko bardzo symboliczne, ale chodzi o to, żeby zachować poziom - zaznacza Rakowska. Wśród publikacji będzie można znaleźć "The Polish Way" o historii i kulturze polskiej autorstwa Adama Zamoyskiego lub "Poland: A History" tego samego autora. Sikorski zdecydował również, że będzie rozdawał płyty z polskim jazzem, a także, od czasu do czasu, wódkę żubrówkę. W magazynie z upominkami nie będzie już kalendarzy, mimo że zawierały one np. polskie symbole, czy zdjęcia naszych krajobrazów. Pracownicy MSZ uznali, że to zbyt sztampowy prezent rozdawany przy wielu okazjach przez firmy i organizacje. W nowych zestawach podarunkowych znajdziemy np. specjalne pięciopłytowe wydanie płyt z muzyką Fryderyka Chopina w wykonaniu naszych rodzimych sław: Janusza Olejniczaka, Krystiana Zimmermana i Rafała Blechacza. Wydawnictwa będą przygotowanie na specjalne zamówienie MSZ. - Na pewno ważny jest aspekt estetyczny, liczy się również opakowanie, jak to ma wyglądać, więc na pewno będzie to przygotowane pod nasze zamówienie - mówi Rakowska. Prezenty wręczane są przez ministra, jego zastępców, dyrektorów w MSZ, ambasadorów i innych niższych rangą dyplomatów podczas spotkań z przedstawicielami innych krajów. - Minister widzi co przekazuje, niektóre rzeczy nie przypadły mu do gustu, uznał, że są one po prostu archaiczne. Wręczając prezenty nie miał poczucia, że daje coś rzeczywiście na poziomie i że w jakiś sposób się promujemy tym prezentem - tłumaczy motywy wymiany upominków Raczyńska.