Poniżej publikujemy sprostowanie resortu spraw zagranicznych w związku z publikacją "Kto kogo nauczy jeść widelcem" w "Gazecie Wyborczej": "Informujemy, że nieprawdą jest, iż do spotkania ministra Witolda Waszczykowskiego z przewodniczącą Frontu Narodowego doszło w lutym br. Wyjaśniamy, że minister Witold Waszczykowski spotkał się z Marine Le Pen 15 stycznia 2017 r. w Paryżu. Należy jednak zaznaczyć, że tego samego dnia odbył również spotkanie z Bruno Le Maire, głównym doradcą ds. zagranicznych Francoisa Fillona, ówcześnie drugiego obok Marine Le Pen najpoważniejszego kandydata na prezydenta Francji. Minister Waszczykowski miał również kontakty z Emmanuelem Macronem, gdy ten pełnił funkcję ministra gospodarki, przemysłu i cyfryzacji. Ministrowie spotkali się m.in. podczas dyskusji panelowej o przyszłości Europy w Davos w styczniu 2016 roku. Jednocześnie zwracamy uwagę, że szef MSZ nigdy nie sugerował, że popiera kandydaturę Marine Le Pen w wyborach. Wręcz przeciwnie, minister Waszczykowski wielokrotnie w publicznych wypowiedziach krytycznie odnosił się do poglądów Marine Le Pen. W marcu br. minister Waszczykowski powiedział mediom, że 'w styczniu, miałem okazję spotkać się w naszej ambasadzie m.in. z panią Marine Le Pen. I wtedy, kiedy usłyszałem jej receptę na sytuację w Europie, jasno i wyraźnie stwierdziłem, że jest nam nie po drodze z takim kandydatem'. Z kolei w wywiadzie dla 'Rzeczpospolitej' z 27 kwietnia br. minister Witold Waszczykowski wskazał na antyeuropejskość i archaiczność koncepcji politycznych Le Pen. Dodał również, że 'nie wydaje mi się, aby była potrzeba kontaktowania się z panią Le Pen, bo jej program polityczny jest, delikatnie mówiąc, kłopotliwy dla Europy i Polski. Zresztą powiedziałem pani Marine, że realizacja jej programu byłaby kłopotem dla Polski'. Ponadto informujemy, że regularnie dochodzi do spotkań i rozmów polsko-francuskich na wysokim szczeblu. Nieprawdziwe jest zatem twierdzenie, że 'szef dyplomacji Jean-Marc Ayrault odmówił przyjazdu' do Polski. Do spotkań szefów MSZ Polski i Francji doszło 13 czerwca 2016 r. w Warszawie. Z francuskim odpowiednikiem minister Waszczykowski spotkał się również 28 sierpnia 2016 r. na zamku Ettersburg koło Weimaru w 25. rocznicę ustanowienia Trójkąta Weimarskiego oraz 14 września 2016 r. w Kijowie. 12 października 2016 r. odbyła się rozmowa telefoniczna szefów dyplomacji Polski i Francji na temat zakończonego przetargu na wielozadaniowy śmigłowiec dla polskiej armii. Strony zgodziły się, że zamknięcie negocjacji z Airbus Helicopters nie może negatywnie rzutować na dalsze stosunki Polski z Francją. Minister Waszczykowski podkreślił to też 9 lutego br. w Sejmie w wygłoszonej Informacji Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2017 r.: 'Polska zainteresowana jest jak najlepszymi relacjami z Francją, opartymi na silnych fundamentach wspólnych wartości i bogatej historii. Łączy nas nie tylko wspólna historia, umiłowanie demokracji i zaangażowanie w proces europejski, ale także wielomiliardowa współpraca gospodarcza, inwestycyjna i tradycyjnie bliskie kontakty społeczeństw. Przyszłość stosunków dwustronnych nie powinna być zakładnikiem pojedynczego kontraktu handlowego'. Do regularnych spotkań ministrów spraw zagranicznych Francji i Polski dochodzi także podczas comiesięcznych posiedzeń Rady do Spraw Zagranicznych (FAC) w Brukseli. Nieprawdziwe jest również sformułowanie, że 'PiS mydli oczy deklaracjami o wadze europejskich sojuszy, ale chce demontażu UE w jej obecnym wykraczającym poza więzi gospodarcze kształcie'. Minister Waszczykowski wielokrotnie powtarzał, że Polska chce wzmocnienia roli państw narodowych i jest gotowa wziąć udział w dyskusji na temat reformy UE, ale nie dąży do wyjścia z UE ani jej rozwiązania. Np. we wspomnianym wyżej wywiadzie dla 'Rzeczpospolitej' minister Waszczykowski wskazał, że 'reforma UE z Macronem jest możliwa na pewno bardziej niż z Le Pen, która dążyłaby do zamknięcia Unii, a nie jej reformy', co wyraźnie wskazuje na kierunek polityki zagranicznej Polski dotyczący przyszłości UE. Niewłaściwym jest także stwierdzenie, że 'sekretarz stanu miał dla Waszczykowskiego ledwie pół godziny, po których nawet nie wyszedł z Polakiem na rutynową konferencję prasową'. Przypominamy, że spotkanie ministra Waszczykowskiego z Rexem Tillersonem 19 kwietnia br. w Waszyngtonie trwało ponad 45 minut, o czym informowały szeroko polskie media. Amerykański sekretarz stanu nie organizuje konferencji prasowych po spotkaniach, a jedynie wyjście do mediów na foto opp, co miało miejsce również przy okazji spotkania z ministrem Waszczykowskim. Polska pozostaje jednym z kluczowych sojuszników USA; potwierdza to nie tylko wysoka dynamika kontaktów dwustronnych, ale przede wszystkim rzeczywiste decyzje Waszyngtonu o dalszym wzmacnianiu relacji politycznych, wojskowych i gospodarczych z Polską. Przypominamy też, że Donald Trump jeszcze podczas kampanii prezydenckiej spotkał się w Chicago z Kongresem Polonii Amerykańskiej. Wypowiadał się z uznaniem o roli Polski w NATO i deklarował podniesienie tematu zniesienia wiz dla Polaków. Minister Waszczykowski pozostaje w stałym kontakcie z administracją Donalda Trumpa, odbywa regularne spotkania z osobami z otoczenia prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wyrażamy nadzieję, że prezydent USA będzie uczestniczył w lipcowym szczycie państw Trójmorza we Wrocławiu. Ubolewamy, że autor artykułu ponownie nie zasięgnął przed jego publikacją informacji w biurze prasowym MSZ. W związku z powyższym zwracamy się z wnioskiem o sprostowanie wskazanych nieprawidłowych informacji, które wprowadzają w błąd opinię publiczną i apelujemy o dochowanie szczególnej staranności i rzetelności przy redakcji materiałów prasowych. Prosimy również o nieumieszczanie na stronie internetowej informacji wskazanych jako nieprawdziwe oraz o ich nierozpowszechnianie, jak również o zamieszczenie powyższego wyjaśnienia w kolejnym wydaniu 'Gazety Wyborczej'". Komunikat sygnowało Biuro Rzecznika Prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.