Rzeczniczka MSZ, w informacji IAR zamieszczonej na stronie ministerstwa, oceniła, że polska kandydatura "spotyka się z dużym zainteresowaniem państw, które doceniają dotychczasową aktywność Polski na forum ONZ". W skład Rady wchodzi 5 permanentnych członków - USA, Rosja, Chiny, Francja i Wielka Brytania oraz 10 niestałych. Niestałych członków RB ONZ wybiera się zgodnie z tzw. kluczem regionalnym. Według niego zawsze pięć miejsc przypada państwom z Afryki oraz Azji, dwa - z Ameryki Łacińskiej, jedno - z Europy Wschodniej oraz dwa miejsca - z Europy Zachodniej. Ostatni raz Polska, jako reprezentant grupy państw Europy Wschodniej, zasiadała w Radzie Bezpieczeństwa 20 lat temu. Joanna Wajda nie ujawniła, które państwa poparły polską kandydaturę, ale zapewniła, że ich liczba rośnie. "Liczymy, że rezygnacja Bułgarii z wyborów do Rady Bezpieczeństwa również spowoduje dalszy przyrost tych poparć dla naszej kandydatury" - oceniła. Jak zaznaczyła rzeczniczka MSZ, "w tej chwili Polska jest jedynym kandydatem w swojej grupie regionalnej państw Europy Wschodniej". Jednocześnie przyznała, że inne kraje mogą zgłosić swoją kandydaturę - mają na to czas do wyborów, które odbędą się w czerwcu 2017 roku. - Nawet jeśli Polska pozostanie jedynym kandydatem (...) to w dalszym ciągu musimy uzyskać poparcie zdecydowanej większości państw członkowskich ONZ, musimy zdobyć 2/3 głosów spośród 193 państw w Zgromadzeniu Ogólnym - wyjaśniła Wajda.