Akcja ratunkowa wciąż trwa, i dlatego póki co nie można liczyć na jakieś dokładne informacje od Amerykanów. W Nowym Jorku akcja potrwa około 60 dni, w Waszyngtonie około 15. Być może wtedy poznamy dokładną listę ofiar i okaże się, czy znajdują się na niej nazwiska Polaków. W MSZ cały czas działa specjalny telefon gdzie można dowiadywać się o losy Polaków w Stanach, czynny jest również fax gdzie można wysyłać wnioski z rysopisami poszukiwanych. Dotychczas takich wniosków wpłynęło kilkadziesiąt, wszystkie zostały przekazane do USA - odpowiedzi niestety nie ma. Tymczasem konsulat w Nowym Jorku odnalazł kilkanaście osób poszukiwanych przez rodziny z Polski - na szczęście okazało się, że w czasie zamachu wszyscy przebywali poza Nowym Jorkiem i Waszyngtonem.