Jak wynika ze statystyk MSW, w 2014 roku w polskich wodach utonęło 646 osób. - Choć to o 63 osoby mniej niż w 2013 roku, to liczba śmiertelnych ofiar utonięcia jest ciągle niepokojąco wysoka - alarmują służby. Korzystna aura oraz długi weekend sprzyjają odpoczynkowi nad wodą. Niestety, bardzo często dochodzi do tragedii. Najczęstszymi ich przyczynami są: alkohol, brak ostrożności, przecenianie swoich umiejętności oraz kąpiel w miejscu zabronionym. Większość ofiar to osoby powyżej 50. roku życia (268 osób) oraz w wieku od 31 do 50 lat (190 osób). O niemal połowę zmalała liczba utonięć wśród osób w przedziałach wiekowych 15-18 (z 45 w 2013 r. do 24 w 2014 r.) oraz 8-14 (o 8 osób mniej). Najważniejszy rozsądek Unikajmy niestrzeżonych kąpielisk i akwenów, na których obowiązuje zakaz pływania. Wybierajmy strzeżone kąpieliska, gdzie nad bezpieczeństwem naszym i naszych dzieci czuwa dodatkowo ratownik - apeluje w komunikacie MSW. Pod żadnym pozorem nie wolno pływać po alkoholu i narkotykach. Pamiętajmy również, by nie wskakiwać do wody rozgrzanym - różnica temperatur może wywołać szok termiczny. Nie kąpmy się w wodzie, której temperatura nie przekracza 14 stopni Celsjusza. Podchodźmy do wody z ostrożnością - nie przeceniajmy swoich umiejętności. Na otwarte wody wypływajmy tylko z asekuracją. Pływanie daleko od brzegów i po zapadnięciu zmroku mogą okazać się śmiertelnie niebezpieczne. Nie skaczmy - w szczególności na główkę - do nieznanej i zbyt płytkiej wody. W rzece pływajmy zawsze zgodnie z prądem, a nie pod prąd.