Wyjaśniał, jak można w kontekście programu odczytywać jego nazwisko. "W jak wolność gospodarcza lub ustawa Wilczka, I jak interes międzynarodowy w polityce zagranicznej, L jak likwidacja zbędnych przepisów i przymusu płacenia ZUS, K jak kwota wolna od podatku najwyższa w Europie" - mówił. Kandydat dziękował zgromadzonym na konwencji działaczom KNP za "największym w życiu zaszczyt". "Dziękuję za zaufanie, postaram się go nie zawieść" - powiedział. "Jedźcie do swoich domów i mówcie, że jest taki człowiek, który nazywa się Jacek Wilk, za którym stoi wielka organizacja i setki tysięcy ludzi" - wzywał na konwencji do poparcia kandydata działacz KNP, były lider Unii Polityki Realnej i były poseł PO Leszek Samborski. "Mówicie to wszystkim Polakom, wtedy uwierzą i zagłosują na Jacka Wilka" - przekonywał. Głos zabrał też obecny prezes KNP, europoseł Michał Marusik. Jego zdaniem największym "nieszczęściem i kłopotem" z punktu widzenia KNP jest "pseudoprawica". "To nie ten diabeł jest groźny, który ogonem wywija i kopytami tupie. Groźny jest ten, który się w najmodniejszy ornat przybiera i ogonem na mszę dzwoni, za którym chcemy iść. To pseudoprawica, banda łobuzów politycznych, politycznych hien, które zasiadły aparat władzy, wykorzystując cynicznie państwo polskie do łupienia obywateli" - przekonywał. Zdaniem Marusika "to trzeba zmienić". "Słusznie powiadał Wojciech Cejrowski, że potrzebne jest nowe otwarcie. Trzeba jasno powiedzieć: wszyscy won, wszyscy precz!" - wzywał lider KNP. Kongres Nowej Prawicy powstał w 2011 roku jako partia założona przez byłych działaczy UPR. Przez pierwsze lata jego liderem był Janusz Korwin-Mikke. W 2014 roku KNP otrzymał ponad 7 proc. głosów w wyborach do Parlamentu Europejskiego, wprowadzając czterech europosłów. Po wyborach wybrany na europosła Korwin-Mikke odszedł z KNP, a nowym liderem został Michał Marusik. Kandydat na prezydenta Jacek Wilk jest adwokatem i wiceprezesem KNP.