Jak poinformował w czwartek Marek Poniatowski z Centrum Zarządzania Kryzysowego Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu most został zamknięty, choć raczej fala kulminacyjna nie przeleje się przez niego. - Zamykamy most ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców i podróżnych, bowiem wody w rzece przybywa w szybkim tempie. W Oławie fala kulminacyjna ma się pojawić wieczorem - powiedział dyżurny. Od czwartku trwa napełnianie wodą drugiego, po Lipkach-Oława, polderu przed Wrocławiem - Blizanowice-Trestno. Będzie również zalewany polder Oławka. W związku z przejściem fali kulminacyjnej przez Wrocław z piątku na sobotę, zostanie zalana ul. Opatowicka z jednej strony. Natomiast w związku z zalaniem polderu Blizanowice-Trestno od reszty miasta zostaną odcięte peryferyjne osiedla: Nowy Dom, Opatowice, Blizanowice, Trestno i Mokry Dwór. Mieszkańcom zagrożonych osiedli proponuje się ewakuację. Do ewakuacji przygotowane są również dwa wrocławskie szpitale: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. J. Gromkowskiego i Dolnośląski Szpital Specjalistyczny im. T. Marcinaka. Wrocławski sztab kryzysowy informuje, że przygotowano do rozstawienia przenośne zapory przeciwpowodziowe w celu zabezpieczenia części Kozanowa oraz gumowe zapory wypełnione wodą do zabezpieczenia wyspy Na Piasku, jednego z najstarszych rejonów miasta w centrum Wrocławia. Według najnowszych danych IMGW przez Wrocław w sobotę ok. godz. 4 zacznie przepływać kulminacyjna fala powodziowa o wysokości 680 cm. Sztab przewiduje, że fala powinna przejść przez miasto utrzymując się pomiędzy wałami. Tymczasem wypełnianie wodą polderu Lipki-Oława kończy się, bowiem jest już niemal pełny. Na jego terenie leżą dwie wsie: Stary Otok i Stary Górnik, gdzie w sumie mieszka ok. 250 mieszkańców. Większość jednak nie zdecydowała się na ewakuację i pozostali w domach, które jedynie pozabezpieczali workami z piskiem. Drogi dojazdowe do wsi znajdują się już pod wodą. Od środy od godz. 18 obowiązuje alarm powodziowy dla Wrocławia i powiatów: wrocławskiego, średzkiego, trzebnickiego. W regionie pozostają zamknięte drogi: gminna nr 1933D (powiat wrocławski) - z powodu zalania przez rzekę Oławę na odcinku 50 m pomiędzy miejscowościami Groblice i Kotowice. Policja wyznaczyła objazd do Wrocławia przez Oławę. Droga gminna nr 17670D Marcinkowice - Zakrzów zalana na odcinku ok. 10 m warstwą 15 cm wody. Wyznaczono objazd przez Oławę. Droga powiatowa nr 455 Jelcz - Oława. Zamknięta na odcinku ok. 400 m z powodu zalania. Objazd przez Janików. Wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec zwrócił się z prośbą do ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o zwiększenie budżetu wojewody na rok 2010 o 1,6 mln zł. Pieniądze te przekazane będą na walkę z powodzią w regionie. Jurkowlaniec poinformował o możliwości pomocy finansowej dla właścicieli zalanych gospodarstw w wysokości po 6 tys. zł. Pomoc będzie wypłacana za pośrednictwem samorządów, gdy oszacowane zostaną straty w zalanych gospodarstwach.