- Jeszcze nie wiadomo, kiedy zatrzymany mężczyzna zostanie przesłuchany - dodała Jaworska-Wojnicz. Rzeczniczka policji wyjaśniła, że prokuratura ma na to 48 godzin, a w szczególnych przypadkach nawet 72 godziny, "więc na tę chwilę są jeszcze przesłuchiwani świadkowie i jest zbierany materiał dowodowy". We wtorek po południu w jednej z kamienic przy ul. Fabrycznej w Kaliszu znaleziono zwłoki 39-latka zawinięte w dywan. Mężczyzna miał roztrzaskaną głowę. Tomasz M. był ojcem trzech synów. - Na numer alarmowy zadzwonił świadek zdarzenia - powiedziała Jaworska-Wojnicz. Zamordowany oskarżył swojego pracownika o kradzież Do zdarzenia doszło w mieszkaniu wynajmowanym przez 30-letniego Łukasza O., który - jak powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler - był pracownikiem zamordowanego. Zmarły trudnił się rozwożeniem towarów do sklepów. Nieoficjalnie PAP ustaliła, że tego dnia przyszedł po zwrot pieniędzy, zarzucając pracownikowi kradzież. Kłótnia przerodziła się w bójkę, w wyniku której 39-latek zmarł. Jego ciało zostało zawinięte w dywan. Decyzją prokuratora zwłoki zabezpieczono celem sądowo-lekarskiej sekcji, która odbędzie się w czwartek.