Szef rządu wziął udział w odbywających się w Warszawie obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. - Nasz naród będzie prawdziwie wolny, kiedy uczcimy pamięć o Żołnierzach Wyklętych - mówił i jak dodał "zbiorowa niepamięć" to uniemożliwia. - O to chodziło komunistom - podkreślił. - Komuniści chcieli, żeby byli banitami. My wiemy, że to nasi najwięksi bohaterowie. Walczyli w czasach beznadziejnych - ocenił Morawiecki. - Nazwa Żołnierze Wyklęci pochodzi z początku lat 90. Dlatego byli wyklęci, bo przez dziesięciolecia komunizmu mieli zostać zapomniani, mieli być też zapomniani w wolnej Polsce. To świadczy o wszystkim złym, czego doświadczyła III RP - powiedział premier. Żołnierze Wyklęci jak Spartanie Morawiecki porównał Żołnierzy Wyklętych do Spartan, którzy stawili czoła armii Persów i po 2,5 tysiąca lat pamięć o nich trwa. Premier podkreślił, że zaświadczyli swoim życiem o najwyższych wartościach takich jak: wolność, niepodległość, prawda i dobro. - Dzisiaj są zwycięzcami. Poprzez świadectwo życia są nieśmiertelni - powiedział. Szef rządu podziękował też tym, którzy przez lata przechowywali prawdę, "żeby kolejne pokolenia uzyskiwały wiedzę i doszukiwały się prawdy". - Dzisiaj miejsce Żołnierzy Wyklętych jest tam, gdzie być powinno: na pomnikach, kartach historii, w uroczystościach takich jak ta - wymieniał. Pierwszego marca - w rocznicę rozstrzelania przywódców IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" - obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Powojenna konspiracja niepodległościowa była - aż do powstania "Solidarności" - najliczniejszą formą zorganizowanego oporu społeczeństwa polskiego wobec narzuconej władzy.