W kwietniu - odbudowa komunikacji "W pierwszej kolejności mamy już przygotowaną ustawę dotyczącą (...) odbudowy komunikacji pomiędzy gminami, powiatami, gdzie ten transport został zwinięty" - powiedział premier w programie "Gość Wiadomości" TVP. Wyjaśnił, że chodzi o "tradycyjne PKS-y" oraz transport prywatny. "Będzie to polegało na przekazaniu pewnych sum pieniędzy - dobrze wyliczonych - dla powiatów, po to, żeby mogły poprzez dopłatę do tzw. wozokilometra odbudować ten transport" - wytłumaczył premier. "Startujemy z takim programem od kwietnia" - poinformował. W maju - "dodatkowy zastrzyk dla emerytów" Morawiecki dodał, że w maju "będzie dodatkowy zastrzyk dla emerytów - 'Emerytura plus'." "Będzie to wypłacone w maju, dla wszystkich emerytów" - zapowiedział premier. W lipcu - 500 plus na pierwsze dziecko Poinformował, że następnie - 1 lipca - PiS ma zamiar wdrożyć 500 plus na pierwsze dziecko. "Można powiedzieć, że na wakacje, jak dzieci i młodzież wyjeżdżają, czy rodzice z dziećmi" - mówił. Wyraził nadzieję, że "będzie ich jeszcze więcej nad polskim morzem, na polskich szlakach, w polskich górach". "Już w sierpniu, jak powiedział prezes Jarosław Kaczyński, będzie to wszystko tego lata, a więc wiosną wszystkie ustawy a latem wdrożenie" - powiedział. Brak podatku dla osób do 26. roku życia "Program niepłacenia podatku przez osoby do 26. roku życia będzie dotyczył wszystkich młodych ludzi, którzy mają umowy o pracę, ale również umowy zlecenie" - powiedział szef rządu.Jak poinformował, "łączny koszt programu to około 3 mld złotych rocznie". Pytany o stabilność finansowania takich programów socjalnych, Morawiecki przypomniał, że "koniunkturę trzeba było wypracować; w taki sposób prowadzić sprawy gospodarcze, że spośród największych państw UE mamy najwyższy wzrost gospodarczy"."Przez ponad pięć kwartałów był to wzrost przekraczający 5 proc. Wzrost na piątkę, można powiedzieć" - ocenił. "To nie jest tani populizm" "To nie jest tani populizm, to jest po prostu program dla polskich rodzin" - podkreślił szef rządu w programie TVP "Gość Wiadomości". Wyjaśnił, że realizacja programu będzie możliwa, bo rząd "dobrze zarządził" sprawami budżetowymi, uszczelnił system podatkowy, był w stanie rozpędzić gospodarkę "do takiego poziomu, że ona działa dobrze". Według premiera pozwoliło to zebrać pewną pulę pieniędzy, która zostanie przeznaczona na realizację tego programu.Premier przyznał, że zaproponowane programy nie są tanie. "W skali roku łącznie będzie to kosztowało około 40 mld zł. To są duże programy, ale one mają również charakter inwestycyjny, bo zwiększenie mobilności między powiatami (przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych - PAP), czy inwestycja w polskie rodziny, w edukację (...), to jest lepszy wypoczynek, wyżywienie (...). Wiedza naszych dzieci zwróci się naszej gospodarce" - wskazał premier. Premier odpiera zarzuty PO Odnosząc się do zarzutów opozycji, że program PiS-u ma charakter populistyczny szef rządu przypomniał, że koalicja PO-PSL miała prawie 8 lat, by wdrażać dobre pomysły socjalne. Jednak jego zdaniem nie wdrażała "prawie nic". "A po drugie, jak przypominam sobie wypowiedzi wszystkich ważniejszych osób z Platformy Obywatelskiej, to Schetyna mówił, że nie ma na to w ogóle pieniędzy w budżecie (...), Rostowski mówił, że pieniędzy nie ma i nie będzie. Wiarygodność Platformy jest dla mnie zerowa" - ocenił Morawiecki.