Premier przekonywał zwolenników PiS, że zeszłoroczne zwycięstwo w wyborach parlamentarnych trzeba uzupełnić zwycięstwem w wyborach prezydenckich, a sukcesy partii, a także całej Polski nie miałyby miejsca bez wkładu prezydenta Andrzeja Dudy. Podkreślał, że PiS stawia przed sobą wielkie cele na tę kadencję. "Stoimy przed czterema wielkimi wyścigami" - mówił. Wskazał, że pierwszy z nich to wyścig gospodarczy, "o lepszą, sprawiedliwszą gospodarkę", który będzie odbywał się w ramach rewolucji cyfrowej oraz ekologicznej. Ocenił, że od tego, jak Polska wykorzysta obie te rewolucje, będzie zależał rozwój gospodarki w najbliższych dekadach. Zdaniem premiera, drugim wyścigiem jest wyścig o wartości - takie jak rodzina, prawo, praworządność czy wiara. "Wartości są fundamentem, na którym można nadbudowywać kolejne piętra" - powiedział. "Trzeci wyścig to wyścig o pamięć, który jest ważny dla utrzymania azymutu na przyszłość" - wyliczał Mateusz Morawiecki. Wskazał, że od tego, kto wygra wyścig o pamięć, zależy, "czy będziemy wciskani w przestrzeń wspólników-zbrodniarzy (...), czy będziemy nosić głowę wysoko jako spadkobiercy wspaniałych bohaterów z czasów najstraszliwszej II wojny światowej". Podkreślił, że Polska będzie "walczyć o prawdę". Ocenił, że polska akcja dotycząca informacji o tym, kto rozpoczął II wojnę światową, była dowodem na skuteczność dotychczasowych działań władz. Według szefa rządu, czwartym wyścigiem jest "wyścig o duszę naszej wspólnoty, ducha narodu polskiego, który został okrutnie przetrącony podczas II wojny światowej". Wyjaśniał, że chodzi budowę wspólnoty celów, walkę o tożsamość, o tradycję i jednocześnie nowoczesność. "Jedność wizji i wspólnota celów da zwycięstwo Dudzie" "Gratuluję Podkarpaciu, bo wy pięknie potraficie łączyć. Łączyć tradycję z przyszłością, gościnność z nowymi inwestycjami, z innowacjami, z nowoczesnością. Takiego połączenia potrzebuje Polska, o takie połączenie będzie walczyć rząd Prawa i Sprawiedliwości" - powiedział premier. "Dajecie przykład całej Polsce. Dlatego też z radością mogę patrzeć na te wyniki, które tutaj były podczas ostatnich wyborów do parlamentu - 62,38 proc. w okręgu rzeszowskim, a w okręgu krośnieńskim jeszcze o jeden punkt procentowy więcej - 63,36" - poinformował. "To dzięki wam możemy zmieniać Polskę, a dzięki temu Polska może zmieniać Podkarpacie, bo pokazujemy, że ten kręgosłup rozwoju Polski wschodniej rzeczywiście jest w budowie" - mówił. Premier przypomniał o budowanej drodze ekspresowej między Rzeszowem a Lublinem i o przetargu na budowę odcinka od Rzeszowa do Barwinka. "Jeszcze kilka lat i będziemy mieli znakomitą arterię komunikacyjną" - mówił. Zdaniem Morawieckiego o rozwoju Podkarpacia świadczy również Fundusz Dróg Samorządowych. "To tutaj przyszło tyle środków, że pani wojewoda powiedziała do mnie kilka miesięcy temu 'panie premierze już nie mamy kolejnych wniosków, wszystkie zostały zaspokojone'" - opowiadał. "Będziemy rozwijać drogi i koleje. W tej kadencji będziemy kłaść na to ogromny nacisk, ale żeby to się stało, potrzebujemy jedności wizji i wspólnoty celów. Taką jedność wizji i wspólnotę celów może dać tylko zwycięstwo naszego prezydenta Andrzeja Dudy". W ocenie premiera, "tylko taka wspólnota celów i wzajemna inspiracja mogą doprowadzić do tego, że kolejne cztery lata będą równie udane". "A może nawet jeszcze bardziej będziemy z nich dumni niż z tych czterech lat, z których jesteśmy przecież bardzo dumni. Widzimy, ile udało się osiągnąć i to osiągnąć z uwzględnieniem takich wielkich wartości, na jakich nam zależy, jakimi żyjemy, jak sprawiedliwość, solidarność, prawdziwa wolności i duma z naszej ojczyzny" - podkreślił.