- Ten kandydat jest mi bliższy ideowo, więcej jest w stanie zrobić dla Polski niż pan Bronisław Komorowski - powiedział Morawiecki po ogłoszeniu wyników sondaży. Morawiecki, w PRL przywódca Solidarności Walczącej, uważa, że poparcie, jakie uzyskał w I turze wyborów prezydenckich, nie jest sukcesem. - Chciałem mieć lepszy wynik - powiedział Morawiecki. Według wszystkich trzech sondażowych wyników wyborów prezydenckich Morawiecki uzyskał poniżej 1 proc. głosów. Badanie TNS OBOP dla TVP daje mu 0,2 proc. głosów, SMG/KRC dla TVN - 0,1 proc., zaś Homo Homini dla Polsatu - 0 proc. Morawiecki nie uznał wyników wyborów za osobistą porażkę, a kiepski rezultat uzasadniał tym, że media unikały pokazywania go. - Uważam to za błąd całej rzeczywistości politycznej i rzeczywistości społecznej Polski, że media nie uczestniczą w ruchu demokratycznym w równy sposób - podkreślił Morawiecki. Zarzucił mediom, że nie promują wartości ważnych dla kraju i dla Europy. Morawiecki, pytany o przyszłość zapowiadanej przez niego przed wyborami nowej platformy społeczno-politycznej "Razem w prawdzie", nie potrafił ocenić jak wynik, który uzyskał wpłynie na tę inicjatywę. - Nie wiem jak to rokuje. Myślę, że będę prosił tych ludzi, którzy na mnie głosowali, jak również Polaków, o stworzenie takiej nowej rzeczywistości społeczno-politycznej - powiedział Morawiecki. Jego zdaniem jest ona potrzebna dla Polski w kontekście "układu, który jest fałszywy, który jest sztuczny".