Na łamach "SE" premier odpowiadał na pytanie o możliwość debaty z liderem PO Donaldem Tuskiem. - Oczywiście, jeśli trzeba będzie, to stanę do takiej debaty. Chociaż pamiętam te zagrywki, te ciosy poniżej pasa, kopanie po kostkach, które były absolutnie niedopuszczalne - powiedział Morawiecki. Jednak cytowany przez "SE" Cezary Grabarczyk z Koalicji Obywatelskiej ocenił, że do debaty z liderem Platformy powinien stanąć prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Decyzje w sprawie państwa podejmuje Jarosław Kaczyński i to on przed Polakami powinien odpowiadać - stwierdził Grabarczyk. Według polityka opozycji w kwestii rządzenia krajem "Morawiecki nie ma do powiedzenia nic". Jesienią Donald Tusk odrzucił zaproszenie TVP. W programie miał być też Morawiecki Pod koniec października TVP Info zaprosiło Donalda Tuska do udziału w programie "Strefa starcia", którego drugim gościem miał być Mateusz Morawiecki. Wówczas lider PO odrzucił zaproszenie, a rzecznik partii Jan Grabiec nazwał zaproszenie "desperackim". "Donald Tusk jest gotów na debatę z prawdziwym liderem i prawdziwymi dziennikarzami w prawdziwej telewizji" - wyjaśniał. Ówczesna decyzja szefa PO spotkała się z komentarzami z obu stron politycznej barykady. "Dlaczego Donald Tusk miałby debatować ze swoim byłym doradcą gospodarczym? Lepiej z prezesem, który obecnie doradcą tym steruje" - pisał na Twitterze senator PO Krzysztof Brejza. Z kolei minister edukacji Przemysław Czarnek zwracał się do Tuska: "Wszyscy wiedzą, że do rozmowy potrzebne są argumenty, a Pan nie ma żadnych. Stąd ten unik".