"Teraz, po tych latach, kiedy powiew prawdziwej wolności, głębokiej demokracji dotarł do Polski, nie pozwólmy, żeby on został zatrzymany. Pierwszym wielkim testem są te wybory samorządowe, potem europejskie, potem parlamentarne, a potem mam nadzieję, że raz jeszcze prezydentem zostanie pan Andrzej Duda - powiedział premier. Apelował też o oddolną aktywność. "Potrzebujemy was, potrzebujemy aktywności oddolnej, bo niestety przez te 30 lat III Rzeczypospolitej nasi przeciwnicy mają główne media: telewizje, radio, internet, gazety. 70, 80, czasami 90 procent należy do nich" - mówił Morawiecki. "Ale i tak ludzie są coraz bardziej świadomi, że prawdziwa demokracja, prawdziwa wolność to jest to, co my oferujemy" - dodał. Szef rządu podał przykład szkoły muzycznej i sali koncertowej w Namysłowie jako pozytywnego działania PiS. "To jest efekt prac i uszczelnienia podatków. Przeznaczyliśmy środki na to, żeby również takie miasta, jak Namysłów miały właśnie swoją salę koncertową, żeby życie kulturalne tutaj kwitło" - mówił szef rządu. "Oni puste obietnice, my - dotrzymywanie słowa" - dodał Morawiecki. "Chcą namieszać w głowach" Odnosząc się do obecności na spotkaniu grupy przeciwników rządu premier apelował, by uważać, bo - jak powiedział - "niektórzy chcą właśnie namieszać w głowach". "Właśnie krzyczą takie hasła: konstytucja, demokracja, wolność. Kiedy była wolność? Kiedy nie było 500+ i ludzie nie mogli z trójką, czwórką dzieci wiązać końca z końcem?" - mówił Morawiecki. Premier podkreślił, że "w polityce najważniejsza jest - jak w życiu - wiarygodność". "Mówić można wiele, ale trzeba dotrzymywać słowa - my dotrzymaliśmy słowa w rządzie, dotrzymamy też w samorządzie" - powiedział Morawiecki. Mówił też obietnicach dla regionu składanych przez rząd PO-PSL podając przykład m.in. linii kolejowej 143 z Wrocławia do Kluczborka. "Tu w 2015 r. była premier PO Ewy Kopacz i obiecała wam to, prawda? I gdzie to jest, gdzie to było. Wykreślili to później ze swojego programu kolejowego" - powiedział Morawiecki. Dodał, że za rządów PiS ta linia kolejowa jest przywracana, a jego ugrupowanie walczy również o budowę obwodnicy Namysłowa. Premier przekonywał, że z "dobrymi gospodarzami, takimi, którzy dbają o lokalną społeczność" będą wprowadzane zmiany w Namysłowie. Morawiecki odniósł się również do obecności podczas spotkania przeciwników obozu rządzącego. "O, są również nasi przyjaciele z opozycji. Dziękujemy wam bardzo. Przypomnimy im parę artykułów konstytucji, bo oni lubią o tym rozmawiać" - powiedział. Szef rządu przywołał art. 20 konstytucji, który - jak podkreślił - mówi o zasadzie społecznej gospodarki rynkowej i dialogu społecznym. "PO i PSL wyłączyła dialog społeczny, wyrzuciła związki zawodowe, Komisja Trójstronna nie działała (...). Czy to jest dialog społeczny? Nie. To jest naruszanie konstytucji przez naszych poprzedników - nie szanowali tej konstytucji" - powiedział Morawiecki. Morawiecki przypomniał program przedstawiony dla samorządu, który przewiduje m.in. przeznaczenie 100 mld zł w ciągu dziesięciu lat na ocieplanie budynków w Polsce. "Śmiechu warte" "Śmiechu warte to, co oni przedstawili wczoraj. Też piszą o termomodernizacji. Czego tego nie zrobili, w niektórych miejscach rządzą od dwunastu lat. Czas na zmianę" - mówił premier odnosząc się do sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej. Szef rządu zapowiedział szczególną troskę o sprawy seniorów, jej elementem mają być podwyżki emerytur. "Teraz w marcu będzie zauważalna, kolejna podwyżka. Chcemy ją tak zrobić, żeby inflacyjna była dla wszystkich, ale ta dodatkowa podwyżka była wyższa dla tych, którzy mają niższe emerytury. To będzie podwyżka kwotowa" - mówił premier. Dodał, że rząd zwiększy wydatki na powstawanie domów seniora, tak by wszędzie się one znajdowały. "Chodzi o to, by były atrakcyjne dla seniorów. Chcemy je wyposażyć jak najlepiej, by miały swoje programy rehabilitacyjne, kulturalne, nauki śpiewu, tańca, szydełkowania, pieczenia ciasta i wszystkie tego typu aktywności, by był to dla seniorów drugi dom" - powiedział premier. Dodał, że w najbliższych latach 500 mln zł zostanie też przeznaczonych na budowę trzech tysięcy ośrodków sportowych, placów zabaw. Premier zaapelował, by nie tylko kochać swoje małe ojczyzny, ale też przekonywać bliskich, sąsiadów, a nawet przeciwników politycznych do dobrej zmiany. "My nie idziemy do samorządów, by brać na kimś rewanż czy coś takiego. Nie, ja jestem za tym, żeby patrzeć w przyszłość, by zamknąć czasami jakiś tam rozdział historii, by zaufać nowym, skutecznym włodarzom, którzy będą blisko współpracować z rządem. I takim gospodarzem mam nadzieję będzie w Namysłowie już niedługo Bartek" - powiedział premier. Szef rządu poparł posła PiS Bartłomieja Stawiarskiego na stanowisko burmistrza Namysłowa.