Morawiecki jako ostatni złożył w czwartek tuż przed północą podpisy poparcia pod swoją kandydaturą. Jego komitetowi wyborczemu udało się zebrać ich około 110 tys. Morawiecki jest założycielem i przewodniczącym "Solidarności Walczącej", był najdłużej ukrywającym się w PRL opozycjonistą. Podczas konferencji prasowej podziękował wszystkim osobom zaangażowanym w zbieranie podpisów poparcia. Jak powiedział, kandydowanie będzie dla niego okazją zwrócenia się do społeczeństwa z wizją i wartościami, które reprezentuje swoją postawą i życiem. - Mam wizję Polski nowoczesnej i solidarnej zarazem. Uważam, że Polska powinna być otwarta na przyszłość, ale pamiętać o swojej wielkości związanej z Solidarnością, z obaleniem komunizmu - mówił Morawiecki. Jak dodał, chce razem z Polakami szukać prawdy. - Prawdy należy szukać razem z Polakami, razem z narodem. To jest moja podstawowa w tej kampanii wyborczej funkcja, którą chciałbym spełnić. Przywrócić w przestrzeni publicznej słowo "prawda" i zabronować Polskę, która byłaby w rodzinie europejskiej poważnym partnerem i przewodnikiem w rozwoju Europy - powiedział. Morawiecki liczy na to, że w czasie kampanii wyborczej będzie mógł zmierzyć się z pozostałymi kandydatami w czasie publicznych debat. - Marzy mi się, żeby media inicjowały debaty publiczne, w których moglibyśmy - my kandydaci - uczestniczyć, spierać się, przedstawiać swoje racje, sylwetkę, dokonania i propozycje dla Polski - powiedział. Swoją kampanię wyborczą Morawiecki chce oprzeć na bezpośrednich kontaktach z wyborcami, w tym z młodzieżą. - Charakterystyczne, że w tej akcji zbierania podpisów od nich właśnie było najłatwiej to poparcie uzyskać, bo oni byli bez uprzedzeń, mieli pewną nadzieję, że moja postawa i moja przeszłość wniesie coś nowego w ich życie i plany - podkreślił Morawiecki. Pytany, na jaki wynik w wyborach liczy, odparł, że dla niego wartością jest sam start. Zwrócił uwagę, że scena polityczna w obecnej kampanii wyborczej jest podzielona na dwa główne obozy - obóz kandydata PO, marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego i obóz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W jego ocenie ważne jest, by dać wyborcom jeszcze inne poza tymi dwiema propozycje. Jak powiedział, liczy na to, że wyborcy, którzy nie chcą głosować ani na Komorowskiego, ani na Kaczyńskiego uaktywnią się. - Że ich będzie w tych wyborach więcej i to nam pomoże uzyskać lepszy wynik - powiedział Morawiecki. PKW obecnie weryfikuje podpisy złożone w czwartek przez komitety wyborcze, m.in. komitet Kornela Morawieckiego. Jak zapowiedział przewodniczący PKW Stefan Jaworski, rejestracja kandydatów na prezydenta powinna zakończyć się do wtorku.