Morawiecki krytycznie ocenił, że to Antoni Macierewicz zostanie szefem MON. "Łamią obietnice, ale przecież nie łamią demokracji. Bo demokracja to prawo do ustanawiania takich rządów, jaka jest większość parlamentarna czy prezydent" - powiedział. "Przestrzegałbym obóz PiS-owski - dodał. w Przypomnijmy, że zgodnie z przedwyborczymi zapowiedziami, stanowisko szefa MON miał objąć Jarosław Gowin. Ostatecznie, ministrem obrony narodowej zostanie Antoni Macierewicz. - Nie pochwalam tego, że pani premier zmieniła decyzję dla mnie w sposób niezrozumiały. Mimo tego, że Antka znam dobrze, to uważam, że to jest sygnał niewłaściwy dla Polaków. Sygnał różniący nas znowu, bo duża cześć społeczeństwa uważa, że to będzie groźny minister obrony - mówił Morawiecki. Zaznaczył, że on sam nie myśli źle o nowym ministrze obrony, jednak jego zdaniem oczekiwania społeczne są inne. Pytany, jak zagłosuje nad wotum zaufania dla rządu Beaty Szydło odparł, że posłucha jej exposé. - To będzie bardzo ważne przemówienie - powiedział i zdradził, że w jego klubie dyscypliny partyjnej nie będzie.