"Myślę o samodzielnym starcie do Senatu w najbliższych wyborach na jesieni, ponieważ raczej nie liczę, że dostanę propozycję od SLD, choćby w związku z tym, że SLD planuje pójść w koalicji m.in. z Platformą Obywatelską" - powiedziała Jaruzelska. "Po zainteresowaniu mediów tą sytuacją mam zgłoszenia z różnych środowisk: SLD-owskich, wojskowych, ale nie tylko tych, którzy chcą tworzyć dla mnie wsparcie i pomóc mi w tworzeniu, w budowie komitetu wyborczego, czy struktur jakiegoś przedsięwzięcia, które mogłabym stworzyć w przyszłości" - podkreśliła Jaruzelska. Dodała, że o szczegółach "za wcześnie jeszcze mówić". Jak przyznała jednocześnie, liczy, że opcja z oficjalnym poparciem SLD nie jest dla niej zamknięta. "Wciąż mam nadzieje, że przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty wywalczy dla mnie miejsce na liście" - dodała. Monika Jaruzelska w ubiegłorocznych wyborach samorządowych zdobyła jako jedyna kandydatka komitetu SLD-Lewica Razem mandat radnej m.st. Warszawy, zdobywając 8494 głosów. W Radzie Warszawy jest radną niezrzeszoną. Zasiada w komisji ds. nazewnictwa miejskiego, której jest wiceprzewodniczącą oraz w komisji polityki społecznej i rodziny. Pierwszy o planach Jaruzelskiej napisał "Super Express".