- Jestem zaskoczona całą sytuacją. Ostatnio byłam zaproszona do Narodowego Banku Polskiego celem zaopiniowania projektu monety, która ma się ukazać w związku z rocznicą katastrofy smoleńskiej - powiedziała Marta Kaczyńska dziennikarzom w Brukseli. Jak dodała, nic jej nie wiadomo na temat monety wyemitowanej przez Polską Mennicę Narodową, spółkę, która nie ma nic wspólnego z Mennicą Polską (Mennica Polska wybija monety emitowane przez NBP). - Uważam, że należało o to zapytać rodzinę, to oczywiste. Cała sytuacja jest dla mnie zaskoczeniem. Dowiedziałam się o tym przed chwilą. Wiadomo, w jakich czasach obecnie żyjemy, na wszystkim robi się pieniądze, nawet w tak okrutny sposób - podkreśliła. Pytana przez dziennikarzy czy rozważa pozew w tej sprawie, odparła: - Myślę, że tak, ale zajmę się tym po powrocie do Polski. Jest mi przykro, ale jak wiadomo wielu ludzi nie ma skrupułów - powiedziała Kaczyńska. W przesłanym mediom komunikacie Narodowego Banku Polskiego podkreślono, że zgodnie z ustawą, to NBP "przysługuje wyłączne prawo emitowania znaków pieniężnych Rzeczpospolitej Polskiej", którymi są monety i banknoty. "Wszystkie żetony i medale określane pojęciami numizmat lub pieniądz lokalny nie są prawnym środkiem płatniczym w Polsce. Narodowy Bank Polski nie ma żadnego związku z tymi inicjatywami" - napisał NBP. Poinformował także, że w planie emisyjnym banku centralnego na 2011 r. jest zestaw monet poświęconych ofiarom katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. "W kwietniu NBP wyemituje złotą monetę kolekcjonerską poświęconą pamięci tragicznie zmarłej pary prezydenckiej - Lecha i Marii Kaczyńskich" - podał w komunikacie NBP. Podkreślił, że NBP "uzyskał zgodę rodziny zmarłego prezydenta na wybicie takiej monety". Również w kwietniu wyemitowane zostaną dwie srebrne monety kolekcjonerskie - jedna upamiętniająca b. prezesa NBP Sławomira Skrzypka, druga ku czci wszystkich ofiar katastrofy. Wyemitowana zostanie ponadto obiegowa moneta dwuzłotowa poświęcona ofiarom katastrofy. W komunikacie przypomniano też, że wszystkie monety emitowane przez NBP są wybijane przez Mennicę Polską. O sprawie emisji Polskiej Mennicy Narodowej napisała m.in. wtorkowa "Gazeta Wyborcza". Na awersie srebrnego krążka (o średnicy 38 mm) wyemitowanego przez PMN widnieje twarz Lecha Kaczyńskiego wśród krzyży. Na rewersie - godło państwowe i sylwetka Pałacu Prezydenckiego. Krążek wygląda jak moneta, ale nią nie jest, nie ma nominału. Sprzedaje go Polska Mennica Narodowa; od 1 grudnia PMN przyjmuje zamówienia. Powstało tylko 2 tys. sztuk, sprzedaż: jedna sztuka na jedną rodzinę. Każdy krążek kosztuje 199 zł i jest ze srebra wysokiej próby 925. Jak podała "GW", PNM nie ma zgody rodziny zmarłego prezydenta na wykorzystanie jego wizerunku. Cytowany przez gazetę Dariusz Leśniak z Internetowego Domu Handlowego - jednego z udziałowców Polskiej Mennicy Narodowej - twierdzi, że zgoda rodziny nie jest potrzebna, bo chodzi o wykorzystanie wizerunku osoby publicznej. Według "GW" PMN to spółka założona trzy tygodnie temu. Udziałowcami są: Internetowy Dom Handlowy, spółka Synopsis i osoba prywatna. IDH był właścicielem internetowego serwisu Bileteria.pl. W listopadzie portal zawiesił działalność, a jego kontrahenci mieli problemy z odzyskaniem pieniędzy. Krążek z Lechem Kaczyńskim jest debiutem Polskiej Mennicy Narodowej, która dotąd nie wybiła jeszcze żadnej monety ani medalu - czytamy w "GW".