Jak poinformowało MON, polski minister obrony i przedstawicielka amerykańskiego departamentu obrony omawiali m.in. kwestie związane ze szkoleniem polskich i amerykańskich pilotów, odbywającym się w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Minister Tomasz Siemoniak podziękował sekretarz James za zaangażowanie i rotacyjną obecność amerykańskich sił powietrznych w Polsce, których pobyty są przygotowywane przez stały pododdział naziemny (tzw. Aviation Detachment). Szef MON wyraził nadzieję, że stanie się on podstawą do współpracy w regionie z sojusznikami. Podczas spotkania - poinformował resort - rozmówcy zgodzili się, że współpracę sił powietrznych należy rozwijać, także w kontekście ich wkładu w połączone siły zadaniowe bardzo wysokiej gotowości (Very High Readiness Joint Task Force - VJTF), czyli tzw. szpicy, a także przy projektach wykorzystania bezzałogowców. Tematem rozmowy było także zakończone w ubiegłym tygodniu ćwiczenie Noble Jump, które było pierwszym sprawdzianem VJTF jako części Sił Odpowiedzi NATO. Poruszono także sprawy związane z przygotowaniem przyszłorocznego szczytu NATO w Warszawie, który ma być poprzedzony ćwiczeniami wojskowymi. W programie pobytu sekretarz James jest także wizyta w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku i spotkanie z polską i amerykańską kadrą dowódczą oraz pilotami. Obecny kontyngent Sił Powietrznych USA przebywający w Polsce w ramach rotacyjnych ćwiczeń składa się z 14 samolotów F-16 i ponad 200 żołnierzy.