- W razie potrzeby nawet 23 tys. terytorialsów może w każdej chwili zaangażować się w operację "Silne Wsparcie" i ochronę granicy. Podjąłem decyzję o zmianie statusu gotowości WOT do natychmiastowego stawiennictwa. Żołnierze pojawią się w jednostkach nawet w 6h po ewentualnym wezwaniu - napisał Błaszczak. Operacja "Silne Wsparcie" Żołnierze obrony terytorialnej rozpoczęli operację "Silne Wsparcie" w piątek w związku z wprowadzeniem dzień wcześniej na obszarze przygranicznym z Białorusią stanu wyjątkowego. Ich zadaniem jest patrolowanie miejscowości objętych stanem wyjątkowym i wspieranie mieszkańców tych terenów, a także informowanie, co zrobić w sytuacji zagrożenia. Od 3 września dwie brygady OT, rozlokowane w rejonach graniczących z Białorusią uczestniczą w działaniach na terenie objętym stanem wyjątkowym.Wcześniej gotowość WOT do działań przeciwkryzysowych była podnoszona m.in. z powodu gwałtownych zjawisk pogodowych w lipcu br. i w sierpniu 2020. Stan wyjątkowy na miesiąc Stan wyjątkowy wprowadzony w części województw podlaskiego i lubelskiego obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Rząd argumentował to sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową", używając do tego migrantów, a także zbliżającymi się manewrami wojskowymi Zapad. Wskazywano, że Polska musi zapewnić bezpieczeństwo swojej wschodniej granicy, która jest jednocześnie granicą UE.Na obszarze obowiązywania stanu wyjątkowego dorośli muszą nosić przy sobie dokument tożsamości, a uczące się młodzież poniżej 18 lat legitymację szkolną. Obowiązuje również zakaz przebywania na tym obszarze innych osób niż mieszkańcy lub do tego uprawnieni. Zawieszono tam możliwość organizowania zgromadzeń publicznych oraz imprez masowych. Nie można również filmować i fotografować "określonych miejsc, obiektów lub obszarów".