Projekt nowelizacji ustawy o ochronie osób i mienia przewiduje, że nadzór nad SUFO (specjalistycznymi uzbrojonymi formacjami ochronnymi) będzie sprawował minister obrony poprzez Żandarmerię Wojskową, której zadaniem będzie kontrola ochrony terenów powierzonych pieczy SUFO. Żandarmeria ma też sprawdzać zgodność działania firm ochroniarskich z przepisami, kontrolować uprawnienia pracowników, warunki przechowywania i ewidencjonowania broni i amunicji oraz sposoby użycia przez pracowników SUFO środków przymusu bezpośredniego i broni palnej. Dotychczasowy nadzór Według obowiązującej ustawy z 1997 roku, nadzór nad SUFO sprawują komendant główny policji, w portach lotniczych - komendant główny Straży Granicznej, a w przypadku obiektów wojskowych - szef MON. Jednak, jak stwierdzono w uzasadnieniu projektu, dotychczas nadzór nad formacjami ochronnymi działającymi na terenach MON "ma charakter iluzoryczny". Praktycznie bowiem nadzoru w przewidzianym zakresie "w resorcie obrony narodowej nie wykonuje żaden podmiot". "Jednocześnie - brzmią argumenty uzasadnienia - w zakresie ochrony terenów resortu obrony występują liczne nieprawidłowości, które są ujawniane przez Żandarmerię Wojskową" w ramach przeprowadzanych przez nią kontroli. Dotyczą one braków w wyposażeniu i wyszkoleniu pracowników SUFO, naruszeń przepisów o czasie pracy mogących odbić się na jakości ochrony, a także nietrzeźwości w miejscu pracy. Autorzy stwierdzają zarazem, że zakres nadzoru ŻW nad firmami ochrony jest niewystarczający. Koncepcję powierzenia żandarmerii nadzoru nad SUFO uzasadnia się właściwością tej formacji do kontrolowania ochrony mienia wojskowego oraz doświadczeniem żołnierzy wojskowej policji i znajomością rzeczywistych potrzeb dotyczących ochrony obiektów MON. Skutki zmian Według przytoczonych danych przy ochronie terenów MON jest zatrudnionych ok. 7 tys. pracowników. Skutkiem proponowanych zmian ma być wzmocnienie ŻW o 15 żołnierzy zawodowych i jednego cywilnego pracownika. To kolejny projekt dotyczący uprawnień Żandarmerii Wojskowej. Na początku kwietnia rząd skierował do uzgodnień projekt nowelizacji rozporządzenia poszerzającego listę wykroczeń, za które żandarmi będą mogli wymierzać mandaty. Chodzi przede wszystkim o przewinienia popełniane przez żołnierzy, a niekiedy także przez cywilów.