Przewodniczący Forum Młodych PiS okręgu rzeszowskiego Marcin Fijołek podczas wtorkowej konferencji prasowej zwrócił się z apelem do wyborców, aby 8 września, w wyborach uzupełniających do Senatu oddali swój głos na Zdzisława Pupę, który - mówił - "jest szansą, jest alternatywą dla obecnych złych rządów" i "nie marnowali głosu", oddając go na innych kandydatów, np. Kazimierza Ziobrę. Według niego wygrana Pupy będzie wyraźnym sygnałem, że młodzi ludzie dają "czerwoną kartkę rządzącej koalicji", która jest nieprzychylna młodemu pokoleniu. Fijołek przekonywał, że okres rządów koalicji PO-PSL jest złym czasem dla młodego pokolenia Polaków. - To czas, w którym młodzi ludzie muszą borykać się z coraz to nowymi problemami codziennego życia. Wydaje się, że PO i PSL robią wszystko, żeby wypchnąć młode pokolenie poza granice naszego kraju. Traktują młode pokolenie jako balast, którego najlepiej się pozbyć, którym najlepiej się nie interesować - mówił Fijołek. Swoje opinie uzasadniał wysokim bezrobociem wśród młodzieży, koniecznością opłacania drugiego kierunku studiów czy brakiem polityki prorodzinnej. Podkarpaccy działacze młodzieżówki PiS podpisali symboliczną deklarację poparcia dla Pupy. Przedstawili także swoje postulaty, m.in. przywrócenia bezpłatnych studiów na drugim kierunku na uczelniach publicznych, wsparcia młodych na rynku pracy np. poprzez zaprzestanie zmniejszania dotacji do Funduszu Pracy, wprowadzenie programu taniego budownictwa mieszkaniowego ze szczególnym uwzględnieniem ludzi młodych i młodych małżeństw, zwiększenie dostępu do sieci żłobków i przedszkoli, a także przywrócenia większej liczby godzin historii w szkołach. Według Młodych PiS "tylko i wyłącznie Prawo i Sprawiedliwość jest w stanie zrealizować" te postulaty. Obecny na konferencji Pupa, na znak poparcia tych postulatów - wypisanych na planszy - podpisał się pod nimi. Jak mówił, młodzi ludzie, którzy są dobrze wykształceni, znają języki obce, chcą zakładać rodziny, nie mogą realizować swoich zamiarów przez brak pracy, poczucia bezpieczeństwa i złą sytuację ekonomiczną. "Z całego serca popieram młodych ludzi, popieram to, co robicie, gdyż rzeczywiście ogromne jest bezrobocie wśród młodych ludzi" - zadeklarował Pupa. Wybory uzupełniające do Senatu w okręgu nr 55 obejmującym powiaty: dębicki, kolbuszowski, mielecki, ropczycko-sędziszowski i strzyżowski, stały się konieczne po tym, gdy dotychczasowy senator PiS Władysław Ortyl został marszałkiem woj. podkarpackiego. Nastąpiło to po odwołaniu poprzedniego marszałka Mirosława Karapyty z PSL. O mandat senatora w wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu nr 55 ubiegają się, Zdzisław Pupa (PiS), Mariusz Kawa (PO-PSL), Kazimierz Ziobro (SP), Ewa Kantor (KWW Ewy Kantor), Ireneusz Dzieszko (KWW Prawica Podkarpacka), Andrzej Marciniec (PJN) i Józef Habrat (Samoobrona).