Dzisiaj przedstawiciele organizacji młodzieżowych podpisali w tej sprawie wspólne oświadczenie. Wśród sygnatariuszy porozumienia są przedstawiciele Forum Młodych Ludowców, Młodego Centrum, Niezależnego Zrzeszenia Studentów, Sojuszu Młodej Lewicy, Stowarzyszenia Młodej Lewicy Demokratycznej, Stowarzyszeń "Młodzi Demokraci" i "Młodzi Konserwatyści" oraz Zrzeszenia Studentów Polskich. To swoiste porozumienie ponad podziałami: protest firmują bardzo różne ideowo organizacje - od lewicy do prawicy. Wszystkie mówią jednym głosem: propozycje ministra krzywdzą emerytów, a na pewno nie pomogą młodym. - Nie chcemy być stawiani po dwóch stronach barykady. My, młodzi ludzie oraz pokolenie naszych rodziców i naszych dziadków - mówi Sylwia Pusz, przewodnicząca Stowarzyszenia Młodej Lewicy Demokratycznej. Wtóruje jej Mirosław Pawełko z Młodego Centrum. - Nie zgadzamy się na filozofię, z której by wynikało, że albo będzie praca dla starszych i emerytów albo będzie praca dla młodych ludzi. Nie można budować takiej alternatywy - uważa. Zdaniem młodych działaczy trzeba tworzyć miejsce pracy. Młodzieżówki apelują o zmiany w Kodeksie Pracy, o odbiurokratyzowanie gospodarki i zmiany w systemie podatkowym. Zwracają się też do swoich starszych kolegów o podobne porozumienie w walce z bezrobociem. Młodzieżówki chcą zaproponować ministrowi pracy swoją propozycje - chodzi o zakaz pracy emeryta w miejscu, z którego właśnie odszedł na emeryturę.