Emigranci kierowali się głównie do Westfalii i Nadrenii, a także do środkowych regionów Niemiec w prowincjach hanowerskiej i szlezwik-holsztyńskiej oraz do portów: Hamburg, Brema, Lubeka. Polscy emigranci, będący w większości katolikami, wykazywali wielkie przywiązanie do Kościoła, żarliwość religijną, ofiarność i szacunek dla duchowieństwa. Pozbawieni byli jednak systematycznego duszpasterstwa polskiego. Można mówić jedynie o pracy pojedynczych polskich księży wśród Polonii. Minęła wojna Dopiero po zakończeniu działań wojennych w 1945 r. około dwumilionowa liczba Polaków i ich trudna sytuacja polityczno-bytowa wymagała zorganizowania systematycznej opieki duszpasterskiej z własną strukturą kościelną. Papież Pius XII, rozumiejąc tę potrzebę, w czerwcu 1945 r. mianował bp. Józefa Gawlinę, dotychczasowego biskupa polowego Wojska Polskiego, ordynariuszem dla Polaków w Niemczech i polecił mu zorganizowanie polskiego duszpasterstwa. Powstał w ten sposób tzw. ordynariat dla ludności polskiej pozostałej w Niemczech po zawierusze wojennej. Byli to w większości więźniowie, robotnicy przymusowi, jeńcy wojenni i żołnierze. Formalnie osobne biskupstwo personalne dla Polaków w Niemczech istniało aż do 1975 r., przy czym od śmierci abp. J. Gawliny w 1964 r. funkcję ordynariusza pełnił ks. prałat Edward Lubowiecki. Początki Polskiej Misji Katolickiej Przełomowym w dziejach duszpasterstwa polskiego w Niemczech jest 1976 rok, kiedy to po rozwiązaniu polskiej diecezji personalnej organizację życia religijnego zreformowano w duchu postanowień Soboru Watykańskiego II. Od tego czasu duszpasterstwo to podlega Referatowi dla Duszpasterstwa Obcokrajowców przy Konferencji Episkopatu Niemiec i otrzymało oficjalną nazwę: Polska Misja Katolicka w Niemczech. Polskie duszpasterstwo poddano jurysdykcji terytorialnej biskupów niemieckich. Kapłani, jak i osoby świeckie, otrzymują misją kanoniczną do posługi duszpasterskiej od miejscowego ordynariusza. Istotną zmianą na lepsze stał się fakt, iż placówki duszpasterskie i pracujące w niej osoby finansowane są na zasadach obowiązujących w danej diecezji niemieckiej. W 1976 r. przeprowadzono reorganizację dotychczasowych struktur i dokonano nowego podziału na dekanaty. Teren Niemiec Zachodnich podzielony został na trzy dekanaty z licznymi placówkami duszpasterskimi rozrzuconymi po całym kraju, o największym zagęszczeniu w północnych prowincjach. Ówczesny przewodniczący Konferencji Biskupów Niemiec kard. Julius Döpfer mianował ks. prałata Stefana Leciejewskiego tzw. delegatem dla duszpasterstwa polskiego z zadaniem koordynowania działalności duszpasterskiej i reprezentowania potrzeb religijnych Polaków wobec Konferencji Biskupów Niemiec, wobec biskupów lokalnych i władz państwowych RFN. Nowa fala, nowe potrzeby W latach 1986-1995 doszło do rozbudowy struktur polskiego duszpasterstwa na terenie całych Niemiec. Na początku lat 80. napłynęła z Polski fala tzw. emigracji solidarnościowej i postsolidarnościowej. Byli to głównie ludzie młodzi i w średnim wieku. Znaczna ich część emigrowała z pewnością w poszukiwaniu lepszych warunków życia. Tę falę emigracyjną stanowili przeważnie samotni mężczyźni, którzy żony i dzieci pozostawili w kraju. Rozbicie życia rodzinnego, tęsknota za Polską - połączona z faktycznym zamknięciem przez ówczesny reżim w Warszawie drogi powrotu - stawiało tych ludzi w niezwykle trudnej sytuacji psychicznej i moralnej. Właśnie dlatego polski ksiądz okazujący zainteresowanie, zrozumienie, życzliwość i pomoc, spełniał ważną rolę w obcym dla nich środowisku. Nic więc dziwnego, że zapotrzebowanie na polskich duszpasterzy poważnie wzrosło.