Miodowicz powiedział w środę, że tak zasugerował premier Donald Tusk podczas środowych obrad Kolegium ds. Służb Specjalnych. Sam Bondaryk nie uzasadnił swej rezygnacji - dodał Miodowicz. Według posła PO rezygnacja Bondaryka będzie dopiero opiniowana przez speckomisję, gdy wpłynie do niej odpowiedni wniosek. Zgodnie z prawem szefów ABW powołuje i odwołuje premier, po zasięgnięciu opinii prezydenta RP, Kolegium oraz komisji ds. służb specjalnych. Jak mówi ustawa, odwołanie Szefa Agencji z zajmowanego stanowiska może nastąpić w przypadku m.in. rezygnacji z zajmowanego stanowiska. Premier Donald Tusk przyjął rezygnację Krzysztofa Bondaryka ze stanowiska szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - poinformowano w środę na stronie internetowej KPRM. Pełniącym obowiązki szefa ABW został dotychczasowy zastępca Dariusz Łuczak