"Prawdziwy człowiek, zbudowany z ciała, serca i rozumu, człowiek kompletny" - podkreślił. "Słowa współczucia dla rodziny" - powiedział. Jak ocenił, dziś jest jeszcze za wcześnie, by komentować jak wiele Platforma Obywatelska straci w związku z nieobecnością Konstantego Miodowicza. "Rzecz, której nie jestem w stanie osobiście zaakceptować, że nie będzie siedział dwa rzędy za mną, strata, której szybko nie będziemy w stanie zapełnić" - powiedział Halicki. Posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska mówiła, że wiadomość o śmierci Miodowicza jest dla niej bardzo smutna. "Cały czas mieliśmy nadzieję, ta jego choroba przyszła tak nagle, że wyjdzie, że się wydostanie, czekaliśmy na niego" - powiedziała. "Był bardzo rzetelnym i pracowitym posłem. Był jednym z tego pokolenia (...), któremu Polska i cała nasza wolność tak dużo zawdzięczają" - mówiła. Posłanka podkreśliła, że Miodowicz zajmował się sprawami, o których ona ma dość blade pojęcie. "Ale mam, miałam absolutne zaufanie do jego sądów, ocen, w jakichś tam kwestiach być może różniliśmy się, ale było to takie różnienie się, które można jak najlepiej wspominać" - mówiła. Śledzińska-Katarasińska zaznaczyła, że Miodowicz nigdy nie podnosił głosu, był bardzo opanowany, spokojny. "Jeżeli chciał do czegoś przekonać, tłumaczył, jeśli uznał, że nie przekonał, trudno, zostawał przy swoim zdaniu" - wspominała. "To ogromna strata dla całego klubu" - powiedziała posłanka. Miodowicz zmarł w wieku 62 lat. Był wieloletnim posłem, jednym z twórców polskich służb specjalnych po 1989 roku, w PRL działaczem opozycji. Miodowicz w poselskich ławach zasiadał od jesieni 1997 roku, czyli od początku trzeciej kadencji Sejmu. Szczególną popularność dał mu udział w sejmowej komisji śledczej ds. afery Orlenu. W początkach III RP był szefem kontrwywiadu. W czasach studenckich rozpoczął działalność opozycyjną. Był członkiem Niezależnego Zrzeszenia Studentów (NZS). Był wówczas bliskim współpracownikiem Jana Marii Rokity. Internowany w czasie stanu wojennego. W latach 1990-96 był pracownikiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz Urzędu Ochrony Państwa. Był szefem kontrwywiadu; jednym z twórców polskich służb specjalnych. W maju tego roku polityk trafił do szpitala w Kielcach. Ostatnio przebywał w Szpitalu MSW przy ul. Wołoskiej w Warszawie.