Jak dodał, stanie się to w piątek. "Przez 2-3 tygodnie będzie łączył obowiązki. Potem poznamy docelowego ministra, dwie kandydatury w grze, obie w stu procentach ze świata sportu" - napisał Stanowski. Takie rozwiązanie potwierdzili również reporterzy RMF FM. Przypomnijmy, że nazwisko ministra sportu jako jedyne nie zostało wymienione podczas ubiegłotygodniowej prezentacji nowego rządu. Nieoficjalnie mówiło się wówczas, że to stanowisko może być kartą przetargową przy ewentualnym przeciąganiu któregoś z senatorów opozycji na stronę PiS. Sugerował to również prof. Waldemar Paruch, szef Centrum Analiz Strategicznych. Przy tej okazji wymieniano Roberta Dowhana. Tak się jednak nie stało. Jak pisaliśmy wcześniej, na giełdzie potencjalnych kandydatów pojawiały się nazwiska Moniki Pyrek, byłej tyczkarki, medalistki mistrzostw świata i mistrzostw Europy oraz Pauliny Malinowskiej-Kowalczyk, rzeczniczki prasowej Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Dotychczasowy minister sportu Witold Bańka, bardzo dobrze oceniany w ustępującym rządzie, od początku stycznia 2020 zostanie szefem Światowej Agencji Antydopingowej.