- Bardzo miło mi poinformować, że wczoraj po długich wieczornych rozmowach, konsultacjach z przedstawicielami, przede wszystkim zarządem Porozumienia Zielonogórskiego, udało się osiągnąć kompromis, gwarantujący stabilne obsługiwanie pacjentów na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej do kwietnia 2025 roku - powiedział na konferencji w Warszawie szef resortu zdrowia. Adam Niedzielski: Udało nam się osiągnąć kompromis Minister podkreślił, że podpisane porozumienie na okres 27 miesięcy gwarantuje stabilność systemu. - Nie mamy już do czynienia z sytuacją, że umowy było stosunkowo krótko aneksowane, co powodowało pewnego rodzaju destabilizację, kolejne napięcia i negocjacje - zaznaczył szef MZ. - Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że mamy na długi czas zdefiniowane ramy finansowe funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej - podkreślił. W czasie konferencji prasowej szef MZ powiedział, że jest szansa, aby w przyszłym roku w ramach opieki koordynowanej będzie funkcjonowało tysiąc podmiotów. Z kolei prezes NFZ Filip Nowak zaznaczył, że rozwiązania docelowe opieki koordynowane w POZ były szeroko konsultowane. - Choćby w woj. śląskim byłem na spotkaniu z izbą lekarską w Katowicach, w woj. wielkopolskim, ale przede wszystkim z Porozumieniem Zielonogórskim reprezentowanym przez prezesa Jacka Krajewskiego - wskazał szef NFZ. Jak zaznaczył, "cel mieliśmy taki sam, żeby upowszechnić i wzmocnić chęć przystąpienia do opieki koordynowanej". Filip Nowak: Chcemy upowszechnić i wzmocnić opiekę koordynowaną - Trochę różniliśmy się ścieżkami, jakimi możemy dochodzić do wspólnego celu, ale myślę, że szerokie konsultacje i mądre dyskusje pozwoliły wypracować model, który będzie skuteczny i osiągniemy poziom zabezpieczenia, o którym mówił minister Adam Niedzielski - dodał Filip Nowak. Zastrzegł, że "to rozwiązanie i przestrzeń 27 miesięcy gwarantuje nam spokój i racjonalne postępowanie w pozyskiwaniu nowych podmiotów do realizacji opieki koordynowanej", choć przyznał, że było ryzyko, iż "mniejsze podmioty, mniejsze placówki lekarzy rodzinnych będą obawiały się wejść w pomysł opieki koordynowanej". - Dziś gwarantują ryczałt na zorganizowanie modelu opieki. W związku z tym myślę, że rozwialiśmy wiele wątpliwości i będzie to zachętą dla lekarzy rodzinnych czy też przychodni lekarskich - ocenił szef NFZ. Opieka zdrowotna dzieci i osób starszych - Konsekwentnie inwestujemy w dzieci, tak jak w Funduszu Medycznym, jak w psychiatrii dziecięcej czy we wszelkich innych obszarach - to jest ta grupa pacjentów, w którą warto inwestować. Zdrowie dzieci to w przyszłości zdrowsze społeczeństwo - ocenił. Odnosząc się do starszych pacjentów, szef NFZ powiedział, że "został wypracowany model, który będzie zachęcał lekarzy rodzinnych, żeby szczególną opieką objąć pacjentów z wielochorobowością i jednocześnie, żeby ten wysiłek był odpowiednio wynagrodzony". Prezes Porozumienia Zielonogórskiego: Zmiana musi być zauważalna - Rozmowy, które prowadziliśmy z prezesem Nowakiem doprowadziły do konsensusu, który może spowodować upowszechnienie narzędzia, jakim jest opieka koordynowana, a to jest naszym celem, dlatego że zmiana, która nastąpi, musi być zauważalna, ponieważ jest poprawą jakości - jakości świadczeń w POZ - podkreślił prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie Jacek Krajewski. Dodał, że warunki, jakie określono, jeżeli chodzi o realizację opieki koordynowanej, realizację świadczeń w przyszłym roku, odpowiadały także na wyzwania związane z ogólną sytuacją, z inflacją i z podwyższeniem kosztów funkcjonowania placówek. - Zawsze jest pewne ryzyko, obawa przed wejściem w nowe. Opieka koordynowana jest opieką, która powoduje, że lekarz POZ dostaje szereg nowych narzędzi diagnostycznych i może prowadzić pacjentów, obserwować, monitorować dużo szerzej niż do tej pory. Ma do pomocy konsultacje w postaci konsultacji specjalistycznych, ale głównym lekarzem jest lekarz POZ - stwierdził. Jego zdaniem jest to "zmiana pewnej rutyny, która wytworzyła się ostatnimi laty i nie szła w najlepszym kierunku". - Teraz opieka koordynowana może znowu postawić lekarza POZ jako tego, który jest fundamentem systemu i który powoduje, że efektywnie pacjent jest leczony już na podstawowym szczeblu - stwierdził Krajewski.