W jej opinii, gdyby zastosować się do zaleceń NIK, stadion należałoby zamknąć już po EURO 2012. Joanna Mucha zapowiedziała, że jej resort odniesie się do zarzutów, a dotąd nie miał na to czasu, bo NIK najpierw poinformował o sprawie dziennikarzy.Mucha poinformowała, że obecnie dofinansowanie stadionu wygląda inaczej. Nie odpowiada za nie Narodowe Centrum Sportu, lecz spółka PL-2012. Szefowa resortu sportu poinformowała, że taką decyzję podjęła, gdy dotarły do niej doniesienia o wydaniu pieniędzy z rezerwy na koncert Madonny.Stadion Narodowy od 2015 roku ma generować zyski i utrzymywać się ze swojej działalności.