Borys Budka przedstawił podczas wieczornej debaty w TVP i opublikował na Twitterze post: "Oto paragon hańby tego rządu. Ponad 2000 zł dla dziecka po przeszczepie, które rodzice muszą wydać tylko dlatego, że ten rząd zamiast dofinansować służbę zdrowia woli wydawać na nagrody dla swoich ministrów." "Panie Pośle Budka, może Pan nie zorientował się, ale lek, o którym Pan mówił jest objęty refundacją i dla dzieci kosztuje 3,20. Zdrowie jest zbyt poważnym tematem, żeby wprowadzać Polaków w błąd. Czekamy na przeprosiny... " - napisał na Twitterze minister. "Ten lek kosztuje 3 złote i 20 groszy. Warto się dowiedzieć zanim zamieści się taką informację" - powiedział PAP Szumowski. "Skąd taki paragon - nie mam pojęcia. Lek jest refundowany, jest na receptę, nie mam wątpliwości. W Polsce obowiązuje ustawa refundacyjna, a jeżeli lek jest na ryczałt, to niemożliwe, żeby ktoś płacił takie kwoty" - dodał.