Andrzej Czuma był ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym od stycznia do października 2009 roku. Odwołany został po wybuchu afery hazardowej. Był także przewodniczącym komisji śledczej ds. nielegalnych nacisków z lat 2005-07, która działała w Sejmie VI kadencji w latach 2008-11. Kolejnym świadkiem przed komisją VAT-owską ma być były prokurator generalny (w latach 2010-16) Andrzej Seremet, który ma zeznawać, jak wynika z planu prac komisji, w najbliższy poniedziałek 29 października br. Andrzej Czuma zastąpił na stanowisku ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego, przesłuchiwanego przez komisję w ubiegły czwartek. Zeznał on. m.in., że 2008 roku, gdy był ministrem sprawiedliwości, wyłudzenia VAT to nie była grupa przestępstw dominujących, a przestępczość, w tym przestępczość gospodarcza, spadała. Przewodniczący komisji Marcin Horała (PiS) w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że zakres pytań podczas przesłuchania Czumy będzie dotyczył m.in. tego, czy jako minister sprawiedliwości otrzymywał jakieś sygnały ws. wyłudzeniami VAT, jakie podejmował działania, aby im przeciwdziałać, czy były powoływane specjalne zespoły prokuratorskie, czy były wytyczne dla prokuratorów oraz jak zachowywał się w kwestii niskiego zagrożenia karą tego rodzaju przestępstw. Horała ocenił, że 2009 r., kiedy ministrem był Czuma, "był jednym z bardziej znaczących lat, bo nastąpiło całkowite załamanie wpływów z VAT-u w tym roku". "Przy wzroście gospodarczym, przy wzroście sprzedaży detalicznej, czyli tego głównego czynnika wpływającego na wpływy z VAT, nawet nominalne wpływy z VAT-u zmalały" - powiedział przewodniczący komisji. Dodał, że "inaczej niż w wyniku patologii wyłudzeń nie da się tego wytłumaczyć, czyli przestępczości za którą odpowiedzialny jest minister sprawiedliwości będący prokuratorem generalnym, bo wówczas organa ścigania prokuratorowi podlegały" - mówił. Wcześniej komisja - w połowie września - przesłuchała jedynie prof. Witolda Modzelewskiego, wiceministra finansów w latach 1992-96 i autora pierwszej ustawy o VAT. Mówił on m.in., że tendencja spadku udziału dochodów z VAT w relacji do PKB zaczęła się już w roku 2008, a narastała w 2009 r. i utrzymywała się przez kolejne lata. Zwrócił uwagę, że w 2009 r. budżet państwa zakładał dochody z VAT na poziomie 119 mld zł, ale po zmianie budżetu wykonanie wyniosło 99 mld zł. Przekonywał, że powodem nie był kryzys, bowiem dotyczył on tylko VAT, a nie całej gospodarki. Komisja śledcza ds. VAT powołana została na początku lipca br. Ma zbadać i ocenić prawidłowość działań rządów PO-PSL związanych z zapewnieniem dochodów z VAT i akcyzy oraz ewentualne zaniedbania w tym zakresie. Zbada okres od grudnia 2007 r. do listopada 2015 r. W uzasadnieniu uchwały napisano, że w latach 2007-2015 można było zaobserwować zjawisko stopniowego rozszczelnienia systemu VAT. Zgodnie z uchwałą Sejmu powołującą komisję jej prace mają odnosić się w szczególności do działań, zaniedbań i zaniechań m.in. członków rządu, "w szczególności ministra właściwego do spraw budżetu, finansów publicznych i instytucji finansowych, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".