- Program, który został zbudowany w jednym i drugim wypadku ma kilka funkcji do spełnienia. Te funkcje od czasu do czasu są bardzo zbieżne, od czasu do czasu nakładają na nas obowiązek stosowania bardzo różnych technik, metod przekazu, a przypomnę, że z jednej strony mamy to przesłanie przekazać skutecznie poza granice Polski, a z drugiej strony obie rocznice skłaniają nas po pierwsze do refleksji, koniecznych podziękowań dla głównych bohaterów, jak i również do celów edukacyjnych - powiedział Zdrojewski. Odnosząc się do obchodów 20. rocznicy odzyskania niepodległości i upadku komunizmu, która będzie obchodzona 4 czerwca powiedział: - Bardzo mi zależało, aby w tych uroczystościach uczestniczyli wszyscy, którzy chcą, aby było jednak w tym dniu więcej zgody niż sporów, więcej pogody i radości niż jakichkolwiek zmartwień. Minister poinformował również, że w krakowskim spotkaniu na Wawelu 4 czerwca do tej pory udział potwierdzili przywódcy sześciu krajów: Czech, Rumunii, Niemiec, Węgier, Litwy i Ukrainy. - Z przywódcami państw zawsze jest mały kłopot: w ostatniej chwili coś się może zmienić na korzyść lub na niekorzyść. Do chwili obecnej otrzymaliśmy potwierdzenie od sześciu przywódców państw. Swoją obecność potwierdzili: premier Republiki Czeskiej, premier Rumunii, kanclerz Niemiec, premier Republiki Węgierskiej, premier Republiki Litewskiej, będzie też premier Ukrainy - Julia Tymoszenko - mówił Zdrojewski. Jak dodał - na pewno nie przyjedzie do Krakowa premier Bułgarii. - W przypadku trzech przywódców czekamy i będziemy czekać do ostatniej chwili - dodał Zdrojewski, nie ujawnił jednak, o których przywódców chodzi. Pytany o program spotkania w Krakowie Zdrojewski podkreślił, że zaproszone głowy państw przyjadą do Krakowa 3 czerwca. - Pierwszego dnia, 3 czerwca, przywódcy państw spotkają się, pojadą m.in. do Wieliczki, wrócą i wezmą udział w oficjalnym spotkaniu. Na następny dzień zaplanowano spotkanie na Wawelu, uruchomiony zostanie dzwon Zygmunta, będzie także przyjęcie wspólnego tekstu, krótkie wystąpienia - przemówi także ks. kardynał Stanisław Dziwisz; potem odbędzie się wspólny obiad i podsumowanie, po którym premier Donald Tusk i Lech Wałęsa polecą do Gdańska - mówił Zdrojewski. Potwierdził także, że prezydent Lech Kaczyński weźmie udział tylko w uroczystościach w Gdańsku.