Minister rolnictwa Stanisław Kalemba mówił, że jego resort prowadzi kontrolę od początku roku. Wtedy pojawiły się pierwsze głosy o nieprawidłowościach. Jego zdaniem, nie było podstaw do zgłaszania ich do prokuratury, bo sprawa jest jeszcze w toku. A jeśli będą, to może zgłosić je departament kontroli w resorcie, a nie sam minister. Postępowanie kontrolne ma się zakończyć do końca tygodnia. Będzie postępowanie pokontrolne i zalecenia. Jeśli będą nieprawidłowości, kontroler będzie mógł sam zgłosić sprawę do prokuratury.Minister zapowiedział, że jego resort nie będzie przyglądał się biernie nieprawidłowościom. Jak mówił, nie będzie pobłażania dla niewłaściwego wykorzystywania środków publicznych. Zapewniał też, że ministerstwo nie zaniechało żadnej czynności w tej sprawie.Minister Kalemba dodał, że mimo nieprawidłowości, Kółka Rolnicze, w późniejszym terminie, wpłaciły zaległą kwotę. I dodał, że wbrew temu co pisze "Rzeczpospolita", resort zakwestionował mniej niż opisane 25 faktur.