Decyzję o powołaniu nowych członków rady podjął minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka. To on jest przewodniczącym rady, a jego zastępcą został właśnie minister edukacji i nauki. Poza oboma ministrami w skład rady wchodzą m.in. Wojciech Murdzek z MEiN, sekretarz stanu i pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii Ireneusz Zyska, podsekretarz stanu, główny geolog Kraju Piotr Dziadzio, przedstawiciel Narodowego Centrum Badań Jądrowych prof. Krzysztof Kurek, przedstawiciel Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej prof. Maciej Chorowski, przedstawiciel Narodowego Centrum Badań i Rozwoju dr Wojciech Kamieniecki, przedstawiciel Polskiej Agencji Kosmicznej prof. Grzegorz Wrochna.Jak wynika z opublikowanego rozporządzenia, do zadań rady należy: - monitorowanie rozwoju technologii wysokotemperaturowych reaktorów chłodzonych gazem, poprzez: bieżący nadzór nad prowadzonymi badaniami w zakresie tych technologii, czuwanie nad wydatkami związanymi z prowadzonymi badaniami; - wyznaczanie kierunków działań ministra właściwego do spraw energii oraz jednostek i organów mu podległych oraz przez niego nadzorowanych; - opracowywanie rekomendacji w zakresie promowania technologii tychże reaktorów. Wysokotemperaturowe reaktory chłodzone gazem. Co to? Reaktory te są najnowszym rozwiązaniem dostępnym na rynku. Gazem wykorzystywanym w chłodzeniu jest hel. Dla porównania w Czarnobylu do chłodzenia wykorzystywano wodę. W Polsce od lat mówi się o budowie elektrowni atomowej. Trwają prace nad wyborem lokalizacji i technologii. Jak informuje na swoich stronach Ministerstwo Klimatu i Środowiska, wdrożenie technologii wysokotemperaturowych reaktorów chłodzonych gazem jako źródła ciepła przemysłowego np. w branży chemicznej, istotnie zmniejszyłoby zapotrzebowanie Polski na gaz ziemny i obniżyło poziom emisji CO2. "Jednocześnie postawiłoby nasz kraj w czołówce krajów rozwijających najbardziej zaawansowane technologie jądrowe. Projekt wdrożenia reaktorów wysokotemperaturowych został ujęty w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju i jest realizowany niezależnie od programu budowy elektrowni jądrowych" - czytamy. Reaktory HTGR mogłyby zastąpić wyeksploatowane kotły gazowe czy węglowe. Eksperci zapewniają, że jest to bezpieczne rozwiązanie. W reaktorach HTGR wraz ze wzrostem temperatury reakcja łańcuchowa zrywa się samoistnie i nie ma możliwości stopienia się rdzenia. Resort klimatu i środowiska informuje, że w związku z tym możliwe jest zbudowanie takiego reaktora w bezpośredniej bliskości instalacji przemysłowych czy nawet siedzib ludzkich.