Kasy chorych mają zostać zlikwidowane od 1 stycznia 2003 roku. W ich miejsce ma powstać Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia, podlegający ministrowi zdrowia. Dzięki temu - tłumaczył minister - ujednolicone zostaną zasady udzielania świadczeń zdrowotnych we wszystkich kasach chorych, przez co wszyscy Polacy będą mieli równy dostęp do świadczeń zdrowotnych. Łapiński twierdzi, że likwidacja kas chorych będzie powrotem do normalności. - Obowiązkiem państwa jest zapewnić równy dostęp do świadczeń zdrowotnych. Mówiąc obrazowo: powinniśmy zapewniać możliwość korzystania z opieki zdrowotnej na poziomie poloneza czy skody, natomiast jak ktoś chce się leczyć mercedesem, to niech dopłaca - mówił Łapiński. Ma być też oszczędniej: nowy fundusz będzie miał jedynie oddziały w miastach wojewódzkich, zlikwidowane zostaną oddziały terenowe poszczególnych kas. Łapiński zapowiedział, że od przyszłego roku zacznie działać skuteczniejsza pomoc doraźna, ponieważ chorzy będą mieli do swojej dyspozycji nie tylko pogotowie, ale także wyjazdową, nocną pomoc lekarską. Obecnie, w większości przypadków, na terenie Polski działa pogotowie i stacjonarna, nocna pomoc lekarska. Łapiński zapowiedział także intensywniejsze niż dotychczas kształcenie lekarzy rodzinnych. Gwarancją wykonania programu mają być podane dziś przez ministra dokładne daty wykonania poszczególnych etapów. - Tych dat się będziemy trzymali i będzie mieli państwo szansę nas rozliczyć, czy wywiązujemy się z zawartych terminów, czy też nie - mówił minister Łapiński.