Prawdopodobnie uderzenie pioruna było przyczyną pożaru zabudowań gospodarczych w Wólce Abramowskiej w powiecie Biłgorajskim. Spaliły sie m.in stodoła oraz obora. Starty oszacowano wstępnie na 50 tysięcy złotych. Słońce nieśmiało wygląda zza chmur w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie nadal usuwane są liczne szkody po wczorajszej wieczornej nawałnicy. Nasz łódzki reporter Piotr Wąsiewicz usłyszał od strażaków, że przed nimi co najmniej dwa bardzo pracowite dni. Strażacy ciągle odbierają zgłoszenia od ludzi, którym woda zalała piwnice i podtopiła samochody w garażach. Mimo że zaczęło się przejaśniać, to jednak nie koniec ataku wodnego żywiołu. Teraz martwimy się o stan wód w rzekach. Rzeki, w których przekroczone zostały stany alarmowe i grożą wylaniem to: w Śląskiem - Czarna Przemsza, Brynica i Kłodnica; w Dolnośląskiem - między innymi Odra, Bystrzyca, Ślęza, Ścinawka, Nysa Kłodzka, Piława, Strzegomka, Kaczawa; na Opolszczyźnie - Odra i Mała Panew; w Pomorskiem - Wierzyca w Brodach Pomorskich. Woda w rzekach wzbiera też u naszych południowych sąsiadów, szczególnie w tych regionach Czech, które graniczą z Polską. Dlatego chyba nie ma się co dziwić ostrzeżeniom meteorologów, którzy zapowiadają na dziś i jutro dalsze wzrosty stanów wód zwłaszcza na południowym zachodzie i południu naszego kraju.