Dziś obaj politycy rozmawiali w Sejmie o współpracy po opublikowaniu przez "Wprost" nagrań z podsłuchanych rozmów m.in. ministrów PO. - Dzisiaj polityczny podział w Sejmie biegnie między tymi, który chcą całkowitego wyjaśnienia wszystkich okoliczności i skutków afery, a między tymi, którzy tego nie chcą. Z tego punktu widzenia TR i SLD są po tej samej stronie - powiedział Miller na wspólnej z Palikotem konferencji prasowej. Jak dodał, w obliczu sprawy podsłuchów "wszelkie wcześniejsze urazy i niesnaski przestają mieć znaczenie". SLD i TR zamierzają poprzeć wnioski o powołanie trzech komisji śledczych - dotyczących bezpieczeństwa państwa, gazoportu w Świnoujściu oraz rozmowy b. ministra transportu Sławomira Nowaka z b. wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem. W Sejmie jest już wniosek PiS o odwołanie ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza. TR i SLD zamierzają wnioskować o odwołanie Radosława Sikorskiego. Miller zastrzegł, że na spotkaniu nie rozmawiano o innych kwestiach - jedynie o działaniach związanych ze sprawą podsłuchów.