- Trwają próby porozumienia się SLD z Twoim Ruchem i jeżeli Janusz Palikot nie chce tego udaremnić, to powinien milczeć i nie komentować sytuacji w SLD, bo to tylko utrudnia - powiedział Miller we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie. - Chyba że recenzje i próby dzielenia na takich i innych polityków SLD są celowe, żeby ostatecznie zerwać jakiekolwiek porozumienie - dodał szef Sojuszu. - Życzę Millerowi powodzenia i nie komentuję - powiedział PAP Palikot, poproszony o odniesienie się do słów lidera Sojuszu. Dopytywany, czy rozmowy TR-SLD nadal trwają i kiedy dojdzie do jego spotkania z Millerem, Palikot odparł, że jego ewentualne spotkanie z liderem Sojuszu odbędzie się po 15 sierpnia. - (Barbara) Nowacka ma dogadywać program z (Krzysztofem) Gawkowskim, a Miller ma jeździć po kraju - dodał. Rozmowy pomiędzy SLD a TR trwają od dwóch tygodni. W ich ramach rozmawiali ze sobą liderzy obu partii, a także szefowie wydelegowanych specjalnie w tym celu zespołów - Barbara Nowacka z Twojego Ruchu oraz Krzysztof Gawkowski. Miały one doprowadzić do zawarcia koalicji programowej w jesiennych wyborach do sejmików wojewódzkich. Palikot ogłosił jednak w sobotę, że jego ugrupowanie wystartuje w wyborach samorządowych samodzielnie, nie wykluczył przy tym współpracy z SLD i zapewnił, że jest gotów zawiązać koalicję wyborczą, jeśli Sojusz się na to zdecyduje. Miller także deklarował, że Sojusz nadal będzie szukał możliwości kooperacji z TR. Palikot w swoich wystąpieniach medialnych podkreślał, że za taką koalicją opowiada się sam Miller, przeciwni są natomiast "baronowie SLD" w regionach. Twierdził, że taka różnica zdań pomiędzy szefem Sojuszu a lokalnymi liderami partii jest formą "buntu i miękkiego zamachu stanu na Millera". "Dobrze byłoby, żeby Janusz Palikot skorzystał z wakacji, wyluzował się, odpoczął i był mniej aktywny w komentowaniu sytuacji wewnętrznej w SLD" - tak Miller odniósł się do tego rodzaju wypowiedzi Palikota. Szef SLD dodał, że "mówienie o tym, że jeden polityk w SLD chce tego, a inny tego, to prosta droga do tego, żeby wzmocnić napięcie". - Myśmy już przeżywali napięcie, kiedy trwała między nami bardzo intensywna wojna. Udało się to wyciszyć i nie warto do tego wracać - przestrzegał. - Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień to skończy, skończy się ta telenowela i więcej komentarzy nie będzie - powiedział Miller.