Amerykański wiceprezydent, który wczesnym popołudniem rozpoczął trzydniową wizytę w Polsce, na spotkaniu z polskimi i amerykańskimi żołnierzami stacjonującymi w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie, podkreślał, że prezydent Donald Trump od pierwszego dnia swojego urzędowania podjął działania na rzecz wzmocnienia amerykańskich sił zbrojnych i realizuje strategię bezpieczeństwa, która pozwala na "propagowanie pokoju na świecie poprzez amerykańską siłę"."Przywiozłem przesłanie zarówno ludziom w Polsce, jak i wszystkim miłującym pokój wszędzie: jesteśmy z wami, stoimy wraz z wami; Stany Zjednoczone Ameryki stoją ramię w ramię z Polską jako częścią najbardziej udanego w historii świata przymierza wojskowego i zawsze tak będzie" - powiedział Pence. Jak zaznaczył, za prezydentury Trumpa USA zawsze będą stawiały interes amerykański na pierwszym miejscu, ale "to nie znaczy, że Ameryka będzie samodzielnie to robiła". "Ameryka zawsze będzie stała wraz z narodem polskim" - dodał wiceprezydent USA. Przypomniał, że w minionym roku przypadała setna rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę, a w tym roku "będziemy obchodzić 100-lecie odnowionych dyplomatycznych stosunków pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi". "Jest to 100 lat związków tej niezłomnej przyjaźni" - mówił Pence. "Podziw i podziękowanie" Pence podkreślał także, że w pierwszym roku urzędowania prezydenta USA Donalda Trumpa, Polska była jednym z zaledwie czterech krajów NATO, które wypełniły swoje zobowiązania przeznaczania 2 proc. PKB na obronność. "Panie prezydencie - macie za to nasz podziw i nasze podziękowanie. Dziękujemy za przywództwo w tym względzie i za zwiększone wydatki wojskowe" - mówił wiceprezydent USA, kierując swoje słowa do prezydenta Andrzeja Dudy. Andrzej Duda podkreślał natomiast wspólną obecność żołnierzy polskich i amerykańskich na "polskiej ziemi"; dziękował żołnierzom za ich obecność w Polsce. "Ta wasza obecność dosłownie dzisiaj, tutaj, pokazuje doskonałą jakość sojuszu polsko-amerykańskiego" - powiedział prezydent. Dodał, że obecność wiceprezydenta USA w Warszawie pokazuje doskonałą jakość "naszej współpracy politycznej". Andrzej Duda wyraził nadzieję, że wizyta przełoży się także na efekty gospodarcze, oraz na pogłębienie więzi politycznych z Polską i Europą Środkową. Plany na przyszłość "Wierzę w to także, że nadal będziemy rozwijali nasz potencjał wojskowy, że po zakupach systemu obrony Patriot, to kolejny etap rozwoju naszej obrony. Wierzę w to, że będziemy realizowali dalsze zakupy, wierzę w to, że będziemy kupowali kolejne tak bardzo ważne elementy uzbrojenia, oznaczające rzeczywiście modernizację i odnowę infrastrukturalną naszej armii - myślę, o śmigłowcach, myślę o kolejnych samolotach - i myśliwskich, i transportowych. Myślę o tym wszystkim, co tak ważne na współczesnym polu walki, do zapewnienia sprawności służby żołnierzy i możliwości rzeczywistej obrony terytorium" - powiedział prezydent. Andrzej Duda podkreślił, że najpóźniej do 2030 roku budżet Polski na obronność ma wzrosnąć do 2,5 proc. PKB; zapewnił, że Polska jest wiarygodnym członkiem NATO, który realizuje swoje zobowiązania.